Mimo zawirowań dotyczących zmian trenerów, Adam Kszczot bardzo dobrze rozpoczął tegoroczny sezon halowy. W Düsseldorfie uzyskał drugi czas i wysunął się na 3. miejsce w tegorocznych tabelach w biegu na 800 metrów – 1:46,42 minuty!

Dla Adama Kszczota tegoroczny sezon może być tym najbardziej kluczowym w karierze. Docelową imprezą są oczywiście Igrzyska Olimpijskie, ale nasz średniodystansowiec nie chce tam pojechać jako turysta, ale zawodnik, który może bić się o miejsca na podium. 

Zmiana trenera Króla na trenera Lewandowskiego na pewno dała nowy impuls i było to widać na bieżni. Polak pięknie gonił prowadzącego Niemca Reuthera, ale ostatecznie zajął 2. miejsce, przerywając serie zwycięstw w tym mityngu (wygrywał od 2012-2018 roku, rok temu nie startował). Czas na mecie 1:46,42 minuty i trzeci wynik w tegorocznych tabelach.

W pierwszym biegu zwyciężył Marcin Lewandowski, pokazując po raz kolejny swój świetny gaz, gdyż niemal po 500 metrach biegł na ostatniej pozycji. Ostatecznie przeciął metę w czasie 1:47,23 minuty. 

W biegu na 800 metrów oglądać mogliśmy jeszcze Mateusza Borkowskiego – 1:49,70 minuty. 

UDOSTĘPNIJ
Avatar
Lekkoatletyka oraz fotografia