Dublet Ewy Pajor był z polskiej perspektywy najważniejszym wydarzeniem inauguracyjnej kolejki Frauen-Bundesligi. Po początkowych problemach rozpoczęte zostały też rozgrywki w Hiszpanii i Anglii.
Za naszą zachodnią granicą liga planowo rozpoczęła się najpóźniej, biorąc pod uwagę topowe nacje piłkarskie. W rozpoczynającym zmagania piątkowym meczu Eintracht zremisował bezbramkowo z Bayernem, a cały mecz z opaską kapitańską gospodyń rozegrała Tanja Pawollek. W sobotę sezonu zainaugurował broniący tytułu mistrzowskiego VfL Wolfsburg – Ewa Pajor zanotowała w tym spotkaniu dwa gole i asystę, a Wilczyce pokonały SGS Essen 4:0. Wygrane zanotowały też: Bayer Leverkusen z Sylwią Matysik (1:0 z ḾSV Duisburg, żółta kartka naszej obrończyni), FC Köln z Weroniką Zawistowską (3:1 z TSG 1899 Hoffenheim, Zawistowska zeszła w 83. minucie), natomiast w „polskim” meczu Werderu Brema z Turbine Poczdam padł remis 1:1 (44 minuty Martyny Wiankowskiej w ligowym debiucie drużyny z Brandenburgii, 82 minuty Agaty Tarczyńskiej w Werderze).
Nieudany początek przygody z hiszpańską Ligą F zanotowała Patrycja Balcerzak. Po zakończeniu strajku sędzi, przez który nie rozegrano pierwszej kolejki, Sporting Huelva zaczął sezon od wyjazdu do Bilbao, gdzie Athletic wygrał 3:0, a Polka zagrała 62 minuty. Również inauguracja sezonu w Anglii została opóźniona o tydzień – tam powodem była żałoba po śmierci królowej Elżbiety II. W wyjazdowym meczu z Leicester FC Tottenham Hotspur wygrał 2:1 – zdarzyło się to jednak bez udziału Nikoli Karczewskiej, która całe spotkanie spędziła na ławce rezerwowych.
We francuskiej D1 Arkema rozegrano drugą kolejkę. Pewne zwycięstwo 4:0 nad Rodez AF odniosło Paris Saint-Germain, w którego barwach cały mecz rozegrała Paulina Dudek. W pełnym wymiarze czasowym w barwch Dijon przeciwko Bordeaux zagrała też inna nasza reprezentacyjna stoperka, Małgorzata Grec – z nieco słabszym wynikiem, remisem 1:1. Taki sam rezultat padł w derbach departamentu Essonne, gdzie FC Fleury podejmowało Paris FC (66 minut zagrała Ewelina Kamczyk, a 87 Dominika Grabowska). Na ligowy debiut w Stade Reims wciąż czeka Kinga Szemik – jej rywalka do miejsca między słupkami, Emily Alvarado, trzykrotnie wyciągała piłkę z siatki w meczu z Montpellier, na co Reims odpowiedziało tylko jednym golem.
Kolejną porażkę odniosło też Pomigliano Calcio – drużyna Katarzyny Konat przegrała aż 1:6 z Interem w trzeciej kolejce Serie A Femminile, a Polka zagrała kolejne 90 minut. Pierwszym sukcesem w Italii może się za to poszczycić Małgorzata Mesjasz, która w 81. ustaliła wynik meczu Milanu z Sassuolo na 3:1. Golami w minionym tygodniu popisały się też inne nasze kadrowiczki. Kinga Kozak w meczu wyjazdowym Glasgow City z Hibernian najpierw trafiła w poprzeczkę, co dobiła Lauren Davidson, a w doliczonym czasie pierwszej połowy strzeliła ostatnią, czwartą bramkę tego meczu. Wynik meczu duńskiej Gjensidige Kvindeliga ustaliła też Natalia Wróbel, dając Brøndby wygraną 2:1 nad FC Thy-Thisted Q. Bez goli natomiast zakończyła tym razem mecz Natalia Padilla-Bidas, która wraz z Servette FCCF umocniła się na prowadzeniu w tabeli szwajcarskiej AXA Women’s Super League po wygranej 4:0 z Rapperswil. Porażkę odniosło za to Vittsjö GIK, przegrywając 1:2 z Linköpings FC – dopiero pod koniec meczu na boisko weszła Kayla Adamek.
