Czwartek na turnieju ATP 500 w Waszyngtonie, który dla męskiego touru jest początkiem miesięcznej przygody z amerykańskimi kortami, miał owocować w wiele interesujących spotkań. Niestety pogoda na ten dzień miała zupełnie inne plany i opady deszczu mocno zakłóciły przebieg gier.

W czwartek rozegrano w pełni zaledwie trzy mecze. W spotkaniu z notowanym o ponad 70 miejsc niżej w rankingu Yoshihito Nishioką poległ Karen Chaczanow – Japończyk wygrał 7:6,7:6. Swój ostatni mecz w turnieju rozegrał również pogromca Huberta Hurkacza. Emil Ruusuvuori w trzech setach przegrał z Mikaelem Ymerem, ulegając Szwedowi 3:6,7:6,4:6. Ostatnim rozstrzygnięciem, do jakiego doszło w czwartek był mecz Taylora Fritza z Danielem Evansem. Niestety zakończył się on przedwcześnie, ponieważ reprezentant gospodarzy kreczował przy stanie 3:6,7:6,4:1 z perspektywy Brytyjczyka.

Wspomniane pojedynki miały miejsce w pierwszej fazie dnia, czyli wieczorem polskiego czasu. Później nad stolicę Stanów Zjednoczonych nadszedł deszcz. Opady sprawiły, że tenisiści kilkukrotnie wchodzili z schodzili z kortów. Ostatecznie pogoda uniemożliwiła dogrania do końca trzech spotkań, które zdążyły się już zacząć. Najwięcej zdołali ugrać Botic Van De Zandschulp z Francesem Tiafoe. Holender z Francuzem przygotowywali się do rozegrania decydującego seta, gdy zapadła decyzja o zakończeniu gier. Pierwszą partię w meczu z Sebastianem Kordą wygrał natomiast Grigor Dimitrov. Z kolei mecz Reillyego Opelki z Nickiem Kyrgiosem przerwano przy stanie 7:6,2:1(bez przełamań) na korzyść Australijczyka.

Piątek na kortach w Waszyngtonie będzie niezwykle intensywny. Oprócz dokończenia wspomnianych meczów czwartej rundy, zostaną rozegrane jeszcze dwa spotkania tej fazy: Rublow-Cressy oraz Rune-Wolf. Po zakończeniu zaległych konfrontacji rozpoczną się natomiast ćwierćfinały. W najlepszej sytuacji są Daniel Evans i Nishihito Nishioka, ponieważ zdołali oni zakończyć swoje czwartkowe spotkania i zwycięzca tego pojedynku będzie jedynym półfinalistą, który w piątek nie będzie musiał rozgrywać dwóch meczów. Pozostałe pary ćwierćfinałowe stworzą zwycięzcy spotkań Rublow-Cressy i Rune-Wolf oraz van de Znadschulp-Tiafoe i Kyrgios-Opelka. Na lepszego z pary Dimitrow-Korda w ¼ finału czeka z kolei Mikael Ymer. Przed tenisistami stoi więc bardzo trudne zdanie pod względem wytrzymałościowym.

UDOSTĘPNIJ
Jarosław Truchan
Sympatyk sportów wszelakich, ale przede wszystkim tenisa, kolarstwa i biathlonu. Prywatnie ogromny fan Rogera Federera, Ronniego O'Sullivana oraz Realu Madryt.