W piątek rozstrzygnęła się sprawa półfinałów młodzieżowej Ligi Mistrzów UEFA. Do finału, który odbędzie się w poniedziałek na Colovray Stadium w Nyonie, awansowali Benfica Lizbona i FC Salzburg. Kluby te zmierzą się ze sobą po raz 2 w finale tych rozgrywek.

Juventus Turyn U19 – Benfica Lizbona 2:3 po rzutach karnych (2:2)

Turniej finałowy w Szwajcarii rozpoczął się od spotkania Benfici Lizbona z Juventusem Turyn już o godzinie 14. Tutaj lepiej skoncentrowani na boisko wyszli gracze z Portugalii, którzy już po 10 minutach mieli 2 gole przewagi nad klubem z Włoch. Gole strzelali Martim Neto i Luis Semedo. Problem jednak w tym, że w 35 minucie czerwoną kartkę za faul poza polem karnym otrzymał Samuel Soares i Orły musiały grać w 10 do końca meczu. Trener Luis Semedo postanowił zdjąć z boiska Luisa Semedo, czyli środkowego napastnika, a to oznaczało, że Benfica będzie nastawiona w drugiej połowie na grę w defensywie.

Tak też wyglądała druga połowa. Od samego początku zaznaczyła się przewaga Juventusu. Ci oddali przez 45 minut aż 12 strzałów, jednak raptem 3 było w światło bramki. To wystarczyło do tego, by doprowadzić do remisu. Najpierw w 51 minucie Ange Josue Chibozo, a w 73 minucie Riccardo Turicchia. Zatem był remis 2:2 i Benfica nie miała w zasadzie żadnej sytuacji w drugiej połowie, zatem dalsza próba obrony własnej bramki była najlepszą możliwością. Udało się. Po 90 minutach doszło do konkursu rzutów karnych.

Oba kluby szły łeb w łeb. 4 pierwsze strzały przyniosły 4 bramki, następne dwie to były 2 obronione rzuty karne. 7 i 8 strzał znalazł drogę do siatki, tak samo, jak i ten 9. Przełom nastąpił w 10 strzale, który wykonywał Matias Sole. Ten został obroniony przez Andre Gomesa. Oznaczało to koniec serii i awans Benfici do poniedziałkowego finału. 

Atletico Madryt U19 – Salzburg U19 0:5

Drugie spotkanie to w zasadzie dominacja tylko jednego klubu i to w zasadzie od pierwszej do ostatniej minuty. Wynik zdecydowanie nie odbiega od tego, co działo się w meczu. Salzburg szybko przejął inicjatywę i zaczął stwarzać sobie sytuacje. Na gola nie trzeba było długo czekać. Pierwsza połowa to tak naprawdę koncert jednego zawodnika. Mowa o Roko Simiciu. Pierwszy gol w 15 minucie, następny w 28 z rzutu karnego, zaś w 44 asysta przy trafieniu Dijona Kameriego. 3:0 do przerwy, solidna zaliczka. Czy to oznaczało, że mecz stanie w miejscu? Wręcz przeciwnie.

Tak duża przewaga oznaczała, że tempo stanie i na bramki trzeba było czekać, ale te padły. 67 i 89 to minuty, gdy padała 4 i 5 bramka w spotkaniu. Mimo że Salzburg przeprowadził 5 zmian, to do siatki nie zdołał trafić żaden z graczy rezerwowych. W drugiej połowie strzelali bowiem Tolgahan Sahin i Oumar Diakite. To był prawdziwy nokaut. Poprzednie rundy tego raczej nie zapowiadały.

Finał UEFA Youth League po raz 3 dla Benfici. Klub z Portugalii zawsze finały przegrywał. Salzburg zagra po raz 2. Wygrał w sezonie 2016/17 grając właśnie z Benficą.

 

UDOSTĘPNIJ
Radio GOL
Jedyne takie sportowe radio internetowe. RadioGOL.pl jako pierwsze w Polsce oferuje profesjonalną współpracę z klubami sportowymi, dla których prowadzone są regularne relacje NA ŻYWO. Ponadto serwis oferuje artykuły, transmisje, komentarze i analizy profesjonalnych ekspertów, specjalizujących się w szerokim wachlarzu dyscyplin sportowych.