5. kolejkę rozgrywek Tauron Ligi rozpoczęło spotkanie pomiędzy PGE Rysice Rzeszów i Volley Wrocław. Rzeszowianki pokonały wrocławską drużynę 3:0 (25:21,25:17,26:24)

Spotkanie było rozgrywane w piątkowy wieczór o 19:00 co też przełożył o się na dobrą frekwencję, bowiem w rzeszowskiej hali Podpromie zebrało się 2190 osób.

Początek pierwszej partii co mogło zaskakiwać kibiców był bardzo wyrównany, gra toczyła się punkt za punkt, choć w pewnym momencie wrocławianki zaczęły „odjeżdżać” gospodyniom (5:7). Rzeszowskie „Rysice” po przebudzeniu i zagrywkach Anny Obiały i Katarzyny Wenerskiej zaczęły łapać rytm i pokazywać podopiecznym Michała Maska kto tu rządzi (12:8,13:10,16:10). Przy stanie 19:13 przyjezdne zaczęły odrabiać straty (19:16,21:18), ale gospodynie nie pozwalały im zbytnio zbliżyć w kwestii wyniku, choć najczęściej przewaga gospodyń była trzy-, czterpunktowa. Pierwszego seta zakończyła skutecznym atakiem Anna Obiała (25:21).

Drugą odsłonę spotkania gospodynie między innymi dzięki zagrywkom rozgrywającej Katarzyny Wenerskiej zaczęły od mocnego uderzenia 4:0. Co  prawda wrocławianki chwilę potem zdobyły ten jeden punkt, ale podopieczne Stephane Antigi były nie do uchwycenia. Przerwa wzięta przez trenera drużyny Volley Wrocław przyniosła swój efekt, zaczęły łapać „flow” (7:5), ale szybko rzeszowskie Rysice „pokazały pazur” (10:5,12:7,13:8). Wrocławianki chciały „złapać za rogi” podopieczne Stephane Antigi (16:12,18:13), ale im to ciągle nie wychodziło, gospodynie były dla podopiecznych Michała Maska za mocne. Zagrywki przyjmującej Kolumbijki Amandy Coneo i gra „Rysic” jak i w bloku tak i w ataku pozwoliły im „odjechać” coraz bardziej i zbliżyć się do wygrania drugiej partii. Skutecznym atakiem drugą odsłonę spotkania zakończyła przyjmująca rzeszowskiego zespołu Ann Kalandadze (25:17).

Trzecia i ostatnia odsłona pojedynku w rzeszowskiej hali rozpoczęła się tradycyjnie można by rzec od prowadzenia gospodyń (3:1,5:3,7:3). Na wrocławianki ponownie motywacyjnie podziałał czas wzięty przez trenera Michała Maska (z 7:3 na 8:6,9:7). Środkowa część partii była bardzo wyrównana (12:8,14:11,15:14). Wrocławianki zaczęły remisować z gospodyniami (15:15), a nawet zaczęły prowadzić (16:17, 17:18), co mogło być zaskoczeniem dla wicemistrzyń z ubiegłego sezonu.  Dzięki skutecznemu atakowi atakującej Gabrieli Orvosovej przejęły batutę prowadzenia gospodynie (23:22), co prawda wrocławianki wyrównały. Chwilę potem kibiców i siatkarzy czekały emocje związane z weryfikacją video czy piłka dotknęła bloku, i tym sposobem w hali Podpromie czekało wszystkich granie na przewagi. Szybko gospodynie ocknęły się i „dzięki” przestrzelonemu atakowi autowemu wrocławianek wygrały to spotkanie 3:0 (26:24).

Autor: Paweł Ziobro (korespondencja z Rzeszowa)

 

UDOSTĘPNIJ
Radio GOL
Jedyne takie sportowe radio internetowe. RadioGOL.pl jako pierwsze w Polsce oferuje profesjonalną współpracę z klubami sportowymi, dla których prowadzone są regularne relacje NA ŻYWO. Ponadto serwis oferuje artykuły, transmisje, komentarze i analizy profesjonalnych ekspertów, specjalizujących się w szerokim wachlarzu dyscyplin sportowych.