Co prawda w niewypełnionej do ostatniego miejsca Hali RCWS Podpromie domowe spotkania zainaugurowały wicemistrzynie Polski PGE Rysice Rzeszów (znane w poprzednich sezonach pod nazwą Developres Rzeszów). W kończącym 2 kolejkę rozgrywek Tauron Ligi Rzeszowianki pokonały Energę MKS Kalisz 3:0 (25:15,25:18,25:17)
Rzeszowianki w nieco odświeżonym składzie, ale również bez dotychczasowego filaru zespołu jakim była Serbka Jelena Blagojević rozpoczęły spotkanie od niewielkiej przewagi. Od remisu 5:5 podopieczne Stephane Antigi zaczęły „odjeżdżać” kaliszankom, co w pewnym momencie poskutkowało przewagą ośmiu punktów, a to wszystko dzięki serii zagrywek Ann Kalandadze. Rzeszowianki potrafił doprowadzić i do dziewięciopunktowej przewagi. Skuteczną grę w pierwszej partii zakończyła gruzińska przyjmująca rzeszowskich Rysic Ann Kalandadze, i tym samym rzeszowianki objęły prowadzenie w tym spotkaniu.
Druga partia rozpoczęła się od zdecydowanej ponownie gry rzeszowianek (7:3). Kaliszanki stopniowo odrabiał przewagę (8:5,10:6), lecz nie pozwoliło im to zbliżyć się choćby na ten punkt, dwa. Skuteczna gra środkowej przyjezdnych Zuzanny Efimienko – Młotkowskiej pozwoliły im zbliżyć się do gospodyń, z czasem jednak podopieczne Stephane Antigi zaczęły łapać przewagę (17:11), dzięki między innymi grze Weroniki Centki, Gabrieli Orvosovej czy Ann Kalandadze. Zagrywka gruzińskiej przyjmującej Rysic zakończyła drugiego seta i tym samym na tablicy wyników widniał stan 2:0.
Trzecią i ostatnią partię Rzeszowianki rozpoczęły od gry, która w pewnym momencie dała im pięciopunktową przewagę, przyjezdne co prawda starały się dogonić „Rysice”, lecz zawodniczki ze stolicy Podkarpacia nie dawały im „dojść do głosu”. W tym secie gospodynie dosłownie gromiły Energę (23:12). Pod koniec ostatniego seta kaliszanki zaczęły się zbliżać do „Rysic” (23:17), lecz autowy atak jednej z ich zawodniczek zapewnił PGE Rysicom Rzeszów kolejne zwycięstwo w tym sezonie.
Autor: Paweł Ziobro (korespondencja z Rzeszowa)
