1. rakieta światowego rankingu mocno skrytykowała organizatorów US Open – „To jest jakiś koszmar, który tu przeżywamy. Marzę już tylko o tym, by odzyskać swoją wolność” – wspomina oburzona tenisistka, Kristina Mladenović.

         Francuzka miała kontakt z Benoitem Paire, u którego wykryto koronawirusa. Mladenović musi przez to zachować szczególne środki ostrożności. Została objęta specjalnym nadzorem, jednak taki obieg spraw, nie przypadł tenisistce do gustu – „Odebrano nam wszystkie prawa. Nie możemy nigdzie się ruszać, jesteśmy zamknięci i obserwowani. Tracę swoją tożsamość. Jesteśmy traktowani jak przestępcy, mam wrażenie, że zostałam zamknięta w więzieniu. A do tego nie mamy nic do powiedzenia i tylko cierpimy.” – dodaje rozżalona 27-latka w wywiadzie dla „L’Equipe”

         Tenisistka podkreśla, że przechodziła wcześniej testy na obecność COVID-19 i wyniki były ujemne. Irytuje ją fakt, że musi pytać o pozwolenie na jakiekolwiek wyjście, mimo, że jest zdrowa. – „Gdybym wiedziała, że to będzie w ten sposób wyglądało, nigdy bym się nie zdecydowała na przylot na ten turniej. Przez 40 minut grałam w karty z zawodnikiem, który najpierw miał pozytywny, a później negatywny wynik testu na zakażenie koronawirusem i nagle traktuje się mnie jak przestępcę” – wspomina Mladenović.

         Francuzka zakończyła już zmagania w US Open. Odpadła w 2. rundzie z Rosjanką Warwarą Graczewą, przegrywając 6:1, 6:7 (2-7), 0:6.

(Źródło: PAP)

Autor: Adam Stelmaszczyk

UDOSTĘPNIJ
Arkadiusz Bogucki
Miłośnik piłki, zwłaszcza tej we Włoskim wydaniu. Redaktor również na portalu SerieAPolonia.pl. Poza piłką nożną zafascynowany literaturą grozy, w szczególności twórczością Stephena Kinga oraz H.P. Lovercrafta.