Już w następny poniedziałek rozpoczyna się wielkoszlemowy US Open. Na turniej nie pojedzie Kei Nishikori. Mimo, że Japończyk wyleczył się już z COVID-19, to postanowił nie brać udziału w tegorocznych rozgrywkach.
30-latek poinformował, że powoli wraca do lekkich treningów, lecz nie jest przygotowany na tegoroczne zmagania w US Open. – „Czuję, że powrót po tak długiej przerwie i udział w długich meczach do trzech wygranych setów, nie byłby mądrym posunięciem w momencie, kiedy nie jestem na to w pełni gotowy. Jestem rozczarowany, bo kocham US Open i mam wiele wspaniałych wspomnień związanych z tą imprezą. Wrócę do gry na ziemnej nawierzchni.” – dodaje.
Japończyk na początku miesiąca przekazał fanom, że jest zarażony koronawirusem. Chorobę przechodził jednak lekko i po kilkunastu dniach wyszedł mu ujemny wynik.
W wielkoszlemowym turnieju nie zagra również Roger Federer, który przeszedł operację kolana. Szwajcar zakomunikował, że w tym roku nie powróci już na korty.
(Źródło: PAP)
Autor: Adam Stelmaszczyk