Sezon zimowy 2019/20 był ostatnim dla Joakima Aune. Norweski skoczek narciarski już raz powracał z emerytury, natomiast teraz ponownie postanowił zakończyć swoją sportową karierę.
– Czas wreszcie podziękować! Z pokorą, szacunkiem i radością mogę powiedzieć, że zima nadchodzi beze mnie jako zawodnika. Dlatego dziękuję wszystkim, którzy byli częścią mojej kariery i wspierali mnie w przygodzie. Zostało mi bardzo wiele dobrych wspomnień – napisał na swoich mediach społecznościowych Joakim Aune.
To nie pierwszy raz, kiedy 27-latek postanowił odwiesić narty na kołek. Norweg podjął już taką decyzję w marcu 2018 roku ze względu na problemy zdrowotne i finansowe. Dokuczało mu wtedy kolano oraz zaburzenia błędnika. Kilka miesięcy później Aune powrócił jednak do rywalizacji po udanych próbach treningowych w Trondheim na Granåsen.
Do największych sukcesów byłego już skoczka należą podia wywalczone podczas Pucharu Kontynentalnego: dwa drugie i dwa trzecie miejsca. W letnich zmaganiach tej rangi 27-latek raz wygrywał, a także dwukrotnie zamykał czołową trójkę. W konkursach Pucharu Świata wystąpił dwa razy, punktując za każdym razem: był 21. W Oslo i 18. W Trondheim.
Norweg nie wyklucza całkowitego odcięcia się od środowiska skoków narciarskich. – Mogę wreszcie powiedzieć, że prowadzę rozmowy z kilkoma drużynami narodowymi, które dotyczą zbliżającego się sezonu. Nie należy więc ignorować faktu, że będę widziany w świecie skoków – wtedy oczywiście w innej roli, jak było to dotychczas – wyjaśnił Aune.
Autor: Julian Cieślak