Po dwóch tygodniach wraca rywalizacja w półfinałach PGE Ekstraligi. O 16:15 w Lublinie odbędzie się rewanż dwumecz, który wydaje się rozstrzygnięty. PLATINUM Motor podejdzie do niego z 18-punktową zaliczką nad TAURON Włókniarzem Częstochowa.

Motor pewnie wygrał w Częstochowie 56:34 dzięki fantastycznym występom Jarosława Hampela i Bartosza Zmarzlika, a także Bartosza Bańbora, który zdobył 5 punktów z bonusem. Włókniarzowi poza parą duńskich liderów brakowało argumentów. Obok Leona Madsena (16 punktów) i Mikkela Michelsena (9 punktów), „Lwy” były bezsilne na własnym torze, a najlepiej spisał się Maksym Drabik, który dorzucił od siebie tylko 4 „oczka”. W efekcie „Koziołkom” do awansu do wielkiego finału PGE Ekstraligi potrzeba dziś tylko 37 punktów, ale każdy przy Alejach Zygmuntowskich byłby bardzo zawiedziony tak skromną zdobyczą.

Włókniarz po bolesnej porażce potrzebuje cudu nad Bystrzycą, aby zawalczyć o złoto. Większość nadziei ponownie pokładana jest w Madsenie i Michelsenie. Duńczycy mają za sobą bardzo udany występ w rundzie SEC w Bydgoszczy, gdzie starszy z nich triumfował, a Mikkel zajął drugie miejsce. Trzeci za nimi był Dominik Kubera, którego oddech na plecach liderzy „Lwów” czuli już wczoraj. Kibice i sztab z Częstochowy liczą ponadto na Maksyma Drabika, który poprzedni sezon spędził w ekipie z Lublina. Zawsze czuł się dobrze na torze przy Alejach Zygmuntowskich i jest jego rekordzistą, więc stać go na więcej, niż trzy punkty zdobyte tu w fazie zasadniczej.

W Motorze pełno jednak powodów do optymizmu i drużyna jest pewna siebie przed rewanżem. W składzie ponownie znajdzie się Jack Holder, który wrócił na tor z przytupem i zajął drugie miejsce w Grand Prix w Cardiff tydzień temu. Na podium razem z nim stanął wtedy Bartosz Zmarzlik, a w finale znalazł się kolejny kolega z Lublina – Fredrik Lindgren. Cała drużyna wydaje się świetnie dysponowana, a jedynym znakiem zapytania jest Mateusz Cierniak, który ma za sobą niedawny uraz barku i play-off nieco spuścił z tonu. Przy obecnej dyspozycji Bartosz Bańbora, świeżo upieczone Wicemistrza Polski Juniorów, nie jest to jednak wielkie zmartwienie, a Włókniarz naprawdę ma się czego bać.

18 punktów przewagi, atut własnego toru i powrót Holdera – PLATINUM Motor Lublin wydaje się zdecydowanym faworytem dwumeczu. Sport żużlowy widział już jednak setki szalonych historii. Czy TAURON Włókniarz Częstochowa stanie się dziś bohaterem historycznego powrotu? Przekonamy się o 16:15, kiedy ruszy pierwszy bieg mecz w Lublinie.

Awizowane składy na mecz #LUBCZE:

PLATINUM Motor Lublin:
9.Jarosław Hampel
10.Dominik Kubera
11.Fredrik Lindgren
12.Jack Holder
13.Bartosz Zmarzlik
14.Bartosz Jaworski
15.Bartosz Bańbor
Trener: Jacek Ziółkowski

TAURON Włókniarz Częstochowa:
1.Mikkel Michelsen
2.Jakub Miśkowiak
3.Kacper Woryna
4.Maksym Drabik
5.Leon Madsen
6.Franciszek Karczewski
7.Kacper Halkiewicz
Trener: Lech Kędziora

UDOSTĘPNIJ
Adam Franciszek Wojtowicz
"Bo czasem wygrywasz, a czasem się uczysz"