Chromowany Mclaren po raz pierwszy od 16 lat kończy kwalifikacje do GP Wielkiej Brytanii na podium. Niewiele zabrakło, a niezwyciężony Max Verstappen musiałby zadowolić się drugą pozycją! Kierowcy Red Bulla ponownie na antypodach, a to za sprawą Sergio Pereza, który nie tylko nie wchodzi do Q3, a kończy dzisiejszą sesję na Q1.

Q1

Tak jak wcześniejsza trzecia sesja treningowa, dzisiejsze kwalifikacje powitały kierowców wilgotnym torem i mżącym prawie cały czas deszczem. Prognozy bywały różne od zespołu do zespołu, ale w większości zgadzały się, że nadejść może jeszcze większy deszcz, co zatrzymałoby w efekcie progres samej sesji i zamroziło tabelę. Z tego względu też od samego początku zespoły nie chciały stracić ani minuty na torze. 

O jego zdradliwości szybko przekonał się Hamilton, który za prostą Hangar stracił przyczepność tylnej osi i wykręcił pirueta, wypadając przy tym w pułapkę żwirową. Miał jednak na tyle szczęścia, że bez problemu mógł z niej wyjechać i kontynuować sesję. Zapowiadało się na udane popołudnie w wykonaniu Fernando Alonso, który zarówno po pierwszym jak i po drugim pomiarowym przejeździe meldował się w czole stawki.

Na cztery minuty przed końcem czasu nadeszły zapowiadane wzmożone opady deszczu, a chwilę później na ekranach zobaczyliśmy stojący pośrodku toru bolid Kevina Magnussena. Nie było szansy na jego odratowanie, skończyliśmy więc z czerwoną flagą, która zatrzymała zegar na 3 minuty i 11 sekund do końca Q1. Gdyby sesja nie została wznowiona poza Q2 już w tym momencie byliby Magnussen, Zhou, Sargeant, Bottas i Albon, któremu skasowano bardzo dobry czas ze względu na przekroczenie limitów toru. Nad przepaścią wisiał również czternasty Sergio Perez, do którego jeszcze za chwilę wrócimy.

Po uprzątnięciu bolidu Magnussena opady ponownie zelżały, co zapowiadało wyśmienitą końcówkę Q1. Do wyjazdu z pitlane ustawiła się długa kolejka, a już poza konkursem sam Max Verstappen zgubił gdzieś przyczepność przy wyjeździe z boxu i uderzył przednim skrzydłem w betonową barierę alei serwisowej — drobny, lecz kosztowny błąd. Warunki na torze pozwalały na poprawianie swoich dotychczasowych rezultatów. Jako jeden z pierwszych linię mety przekroczył już wyżej wspominany Perez, wysuwając się na szczyt tabeli. Szybko jednak został ściągnięty na ziemię przez resztę stawki w tym oba Williamsy, co warto nadmienić. W efekcie po raz 5 z rzędu Perezowi nie tylko nie udało się dotrzeć do Q3, nie dotarł nawet do Q2.

W Q1 odpadają: Sergio Perez, Yuki Tsunoda, Zhou Guanyu, Nyck de Vries, Kevin Magnussen

Q2

Przy akompaniamencie nadal lekkiej mżawki ruszyła druga część czasówki. Pazurki zaczął pokazywać w McLarenie Piastri, zgłaszając gotowość do walki nie tylko o utrzymanie w okolicach dziesiątego czasu. Australijczyk przebił najlepszy czas należący do Verstappena o 3 tysięczne sekundy, co chwilę później zaktualizował jeszcze Norris, poprawiając czas mistrza o prawie pół sekundy. W drugim przejeździe Verstappen ponownie wskoczył przed parę McLarenów, a tuż za nimi zameldował się Alex Albon, który w Q3 bywa ostatnio częściej niż Sergio Perez. W czołowej dziesiątce znalazła się również para Ferrari, Fernando Alonso, oba Mercedesy oraz Pierre Gasly.

W Q2 odpadają: Nico Hulkenberg, Lance Stroll, Esteban Ocon, Logan Sargeant, Valterri Bottas.

Q3

Tak jak trzecia część czasówki zaczęła się dość spokojnie, było to tylko preludium to znakomitych emocji w jej końcówce. Zgodnie z przyzwyczajeniem Verstappen zdawał się być w swojej własnej lidze, konsekwentnie malując całą nitkę toru na purpurowo. Drugi Hamilton tracił do niego po pierwszym przejeździe zawrotne 0,633 sekundy. Ponownie z przodu pokazywał się Piastri, a razem z Leclerciem we trójkę mieścili się w 43 setnych sekundy. 

W ostatniej rundzie przejazdów na drugim miejscu za poprzednim czasem Verstappena zameldował się Leclerc, który ponownie musiał obejść się smakiem. Nikt jednak nie spodziewał się, że to Norris będzie tym, który przebije tamten czas i przez chwilę stanie w roli poważnego kandydata do pole position. Zabawę popsuł jednak Verstappen, który pomimo błędu w ostatnim sektorze wyprzedził młodego Brytyjczyka o nieco ponad 2 dziesiąte sekundy. Gdyby radości w McLarenie było mało, to z pomocą przyszedł również świetny dzisiaj Oscar Piastri, który zamknął holendersko-brytyjsko-australijskie podium.

Wyniki kwalifikacji:
  1. Max Verstappen (Red Bull Racing Honda RBPT) – 1:26:720
  2. Lando Norris (Mclaren Mercedes) – 1:26:961
  3. Oscar Piastri (Mclaren Mercedes) – 1:27:092
  4. Charles Leclerc (Ferrari) – 1:27:136
  5. Carlos Sainz (Ferrari) – 1:27:148
  6. George Russell (Mercedes) – 1:27:155
  7. Lewis Hamilton (Mercedes) – 1:27:211
  8. Alexander Albon (Williams Mercedes) – 1:27:530
  9. Fernando Alonso (Aston Martin Aramco Mercedes) – 1:27:659
  10. Pierre Gasly (Alpine Renault) – 1:27:689
  11. Nico Hulkenberg (Haas Ferrari) – 1:28:896
  12. Lance Stroll (Aston Martin Aramco Mercedes) – 1:28:935
  13. Esteban Ocon (Alpine Renault) – 1:28:956
  14. Logan Sargeant (Williams Mercedes) – 1:29:031
  15. Sergio Perez (Red Bull Racing Honda RBPT) – 1:29:968
  16. Yuki Tsunoda (AlphaTauri Honda RBPT) – 1:30:025
  17. Zhou Guanyu (Alfa Romeo Ferrari) – 1:30:123
  18. Nyck de Vries (AlphaTauri Honda RBPT) – 1:30:513
  19. Kevin Magnussen – 1:32:378

DSQ Valtteri Bottas (nie dostarczono odpowiedniej próbki paliwa)

UDOSTĘPNIJ