Piątek był kolejnym dniem zmagań Pań na Mistrzostwach Europy w Danii. W miniony wieczór odbyły się tylko dwa spotkania. Przyniosły one wiele emocji oglądającym. Najciekawsze sytuacji z meczów omówimy właśnie w tym podsumowaniu.

Francja 28:28 Rosja

Pierwszym spotkaniem kolejnego dnia Mistrzostw Europy było starcie Francuzek z Rosjankami. Rozpoczęło się o 18:15 i było meczem dwóch bardzo dobrych drużyn. Zarówno reprezentantki Francji jak i Rosji są na tym turnieju drużynami niepokonanymi. 

Walkę o kolejne punkty i status drużyny niepokonanej było widać od początku spotkania. Lepiej w mecz weszły nasze sąsiadki. Rozpoczęły one od dwóch szybkich trafień. Francuzki nie pozwalały odskoczyć rywalkom i również wykorzystywało swoje sytuacje. Już po chwili doskoczyły one do stanu 4:4. Od tego momentu jednak przewaga Rosjanek zaczęła stopniowo rosnąć. W pewnym momencie wynosiła nawet już pięć bramek. Trójkolorowe nie złożyły broni i zmniejszyły tę różnicę. Po pierwszej połowie mieliśmy wynik 16:19 i sprawa była otwarta.

Druga część spotkania rozpoczęła się od gry „bramka za bramkę”. Obie ekipy nie chciały zaprzepaścić szansy i stracić kontakt z rywalkami. Jak się okazało, w tym fragmencie spotkania lepsze były Francuzki. Doprowadziły one do remisu, wyrównując stan gry 23:23. Zaraz po chwili wyszły one również na pierwsze prowadzenie w tym meczu. Tym razem to reprezentantki Rosji nie oddały inicjatywy. Nie pozwoliły odskoczyć Francuzkom na większą ilość bramek. Doprowadziły one do remisu 28:28. Takim wynikiem zakończył się też ten emocjonujący mecz. Co ciekawe oba zespoły pozostają wciąż niepokonane na tym turnieju.

Dania 24:22

Szwecja Drugim spotkaniem 10 dnia Mistrzostw Świata był pojedynek skandynawski pomiędzy Szwecją i Danią. Rywalizacja ta rozpoczęła się o 20:30. Omówmy po kolei spotkanie oraz najciekawsze momenty z udziałem gospodyń tego turnieju.

Spotkanie rozpoczęło się od dwóch trafień Szwedek. Dunki szybko odrobiły tę stratę i doprowadziły do remisu 3:3. Zaraz po chwili wyszły one też na prowadzenie. Dalsza przewaga gospodyń powinna stopniowo rosnąć. Nic bardziej mylnego. Po kilku minutach to Szwedki ponownie wyszły na prowadzenie. Co stało się po chwili? Dunki znów doprowadziły do remisu i ponownie zdołały prowadzić. Przewaga stopniowo rosła. W pewnym momencie Dunki wyszły na trzy bramki przewagi, strzelając na 10:7. Szwedki znów zaczęły odrabiać straty. Różnicy już nie odrobiły. Doszły rywalki tylko na jedną bramkę. Tak też zakończyła się pierwsza część spotkania. Po 30 minutach mieliśmy wynik 13:12.

Drugie 30 minut również rozpoczęło się od zmiany prowadzącej reprezentacji. Z przewagi gospodyń nie zostało już nic i Szwedki znów wyszły na prowadzenie 14:15. Jak się później okazało, była to ostatnia chwila w meczu, kiedy reprezentantki Trzech Koron prowadziły. Po chwili w spotkaniu znów mieliśmy remis. Pod koniec spotkania to Dunki okazały się silniejsze. Wyszły na prowadzenie i pewnie szły po swoje. Nie pozwoliły one na kolejny zryw rywalek i utrzymały to prowadzenie do końca. Mecz zakończył się wynikiem 24:22 dla reprezentacji Danii i to właśnie one dopisały na swoje konto kolejne punkty w tej rundzie.

Autor: Mikołaj Szczygieł

UDOSTĘPNIJ
Arkadiusz Bogucki
Miłośnik piłki, zwłaszcza tej we Włoskim wydaniu. Redaktor również na portalu SerieAPolonia.pl. Poza piłką nożną zafascynowany literaturą grozy, w szczególności twórczością Stephena Kinga oraz H.P. Lovercrafta.