Już wieczorem finał Ligi Mistrzów Liverpool FC vs Tottenham. Będzie to czwarty finał Jurgena Kloppa jako trener „The Reds”. Do tej pory przegrał wszystkie mecze o trofeum. Jak wyglądały te finały?

FC Liverpool- Manchester City 1:1 (1:3 kar.)

Liverpool vs. Manchester City 2016, fot. SkySports

Był to pierwszy finał Liverpoolu pod wodzą Jurgena Kloppa. W niedzielę 28 lutego 2016 roku drużyna  niemieckiego szkoleniowca spotkała się w decydującym spotkaniu EFL Cup z zespołem prowadzonym przez Manuela Pellegriniego. Była to zupełnie inna drużyna wystarczy wspomnieć, że w składzie „The Reds” zagrali choćby Leiva, Sakho, Can czy Coutinho. W 49 min prowadzenie po strzale Fernandinho prowadzenie objął zespół Manchester City. Liverpool wyrównał w 83 min, a bramkę strzelił Coutinho. W dogrywce nikt nie zdołał zdobyć bramki i doszło do rzutów karnych. Podopieczni Niemca fatalnie strzelali z 11 metrów. Gola zdobył tylko Emre Can, pudłowali za to Lucas Leiva, Philippe Coutinho i Adam Lallana. Był to pierwszy, ale nie ostatni przegrany finał Kloppa.

FC Liverpool- Sevilla FC 1:3

Kevin Gameiro, fot. The Irish Times

Kolejną szansę na trofeum Liverpool miał w tym samym sezonie. W środę 18 maja w finale Ligi Europy spotkali się z broniącą tytułu Sevillą. Pierwszą połowę „The Reds” zagrali bardzo dobrze i po bramce Daniela Sturridge prowadzili 1:0. Niestety, fatalnie rozpoczęli drugą połowę i w 46 min na listę strzelców wpisał się Kevin Gameiro. Ten gol wstrząsnął zespołem Jurgena Kloppa, natomiast Hiszpanie ruszyli do ataku, co zaowocowało dwoma bramkami Coke. Warto wspomnieć, że w składzie Sevilli wystąpił Grzegorz Krychowiak.

Real Madryt- FC Liverpool 3:1

Mohamed Salah fot. Sporting News

Kolejnym finałem Kloppa był pamiętny mecz sprzed roku. Już w 30. minucie z boiska musiał zejść Mohamed Salah, który został brutalnie sfaulowany przez Sergio Ramosa. Później fatalne błędy popełnił Lloris Karius, a dodatkowo piękną bramkę z „przewrotki” strzelił Gareth Bale. Awans do finału był wynikiem ponad stan, jednak apetyt rośnie w miarę jedzenia i zawód po tym spotkaniu był ogromny.

Rok później Liverpool wydaje się zdecydowanie mocniejszy. Do zespołu dołączyli Alisson, Fabinho oraz Keita. W dzisiejszym spotkaniu zespół Jurgena Kloppa stanie przed ogromną szansą wygrania Ligi Mistrzów. Problemem „The Reds” może być to, że oni muszą natomiast Tottenham może.

Czytaj także: Mourinho o finale Ligi Mistrzów

fot Liverpoolfc.com

 

UDOSTĘPNIJ