Już dzisiaj o godzinie 21 na Wanda Metropolitano będziemy świadkami finału Ligi Mistrzów. Ostatni mecz w tych elitarnych rozgrywkach rozegrają Tottenham oraz Liverpool. Portugalski trener Jose Mourinho wypowiedział się w jednym z wywiadów, czego spodziewa się po dzisiejszym spotkaniu. 

Zarówno Liverpool, jak i Tottenham do finału doszli w niecodziennych okolicznościach. Drużyna Kloppa w dwumeczu pokonała wielką Barcelonę 4:3, wygrywając drugie spotkanie aż 4-0! Natomiast Tottenhamowi awans w końcowych sekundach półfinałowego meczu dał Lucas Moura. Koguty wygrały ostatecznie 3:2.

Mourinho zwrócił również uwagę na szaleństwo, jakie towarzyszyło tym zespołom w półfinale. „Zawsze powtarzam, że lekkim faworytem finały jest drużyna, która dotarła do niego w niesamowity sposób. W przypadku tegorocznego finału Ligii Mistrzów obie drużyny przeszły nieprawdopodobną drogę. Dotarły do finału jako tytani, przekonani o tym, że zniszczą rywala. Obie drużyny podejdą do meczu z przekonaniem, że to trofeum należy do nich.”

ZOBACZ TAKŻE: Liga holendersko-belgijska ruszy już w 2024 roku

Dodał również komentarz o trenerze Liverpoolu Jurgenie Kloppie, który dzisiaj po raz trzeci w karierze stanie w finale Ligi Mistrzów. W pierwszym z nich uległ Bayernowi, a później Realowi Madryt. „Jeśli Juergen wygra, będzie to dla niego niewiarygodne osiągnięcie. Jeśli nie wygra, wiecie… przegranie trzy razy w finale Ligi Mistrzów… to byłoby bardzo, bardzo trudne. To jest bardzo pozytywny gość. Jestem pewien, że myśli wyłącznie o wygrywaniu”. 

NA FINAŁ LIGI MISTRZÓW ZAPRASZAMY DO RADIA GOL!

UDOSTĘPNIJ
Avatar
Pasjonat piłki nożnej i sportów zimowych. Miłośnik Bundesligi oraz Serie A. W wolnym czasie słucham muzyki oraz czytam książki. Kocham język niemiecki i wszystko co z nim związane. Wychowany na "okazji" Szpakowskiego, z chęcią zapisania się w historii polskiego dziennikarstwa.