Wskutek wczorajszej porażki z Wisłą Kraków, Ricardo Sa Pinto został zwolniony z funkcji trenera Legii Warszawa. Portugalczyk pełnił obowiązki od 14 sierpnia 2018 roku. W tym czasie rozegrał 28 meczów, z czego wygrał raptem 15 z nich. W 6 z nich poniósł porażkę, a w 7 zremisował.
To nie Prima Aprilis
Według doniesień portalu Legia.net, Ricardo Sa Pinto nie poprowadzi już stołecznego klubu w sobotnim meczu przeciwko Jagiellonii Białystok. Decyzję tę podjęto najprawdopodobniej na skutek słabych wyników, a w szczególności bolesnej porażki 0-4 z Wisłą Kraków. Pretensje wobec Portugalczyka można mieć nie tylko za ostatnią formę drużyny, gdyż jego Legia odpadła także w ćwierćfinale Pucharu Polski po przegranej z Rakowem Częstochowa. Warszawski klub zajmuje obecnie drugą lokatę w tabeli Ekstraklasy i traci 5 punktów do pierwszej Lechii Gdańsk.
Krytyka wobec Pinto
Złe stosunki z mediami, trudny charakter, a w szczególności styl bycia Portugalczyka nie przysporzyły szkoleniowcowi wielu fanów. Jego wypowiedzi na temat niekorzystnych wyników swojej drużyny cechowała nadmierna arogancja, która niejednokrotnie przeradzała się w brak szacunku do przeciwnika.
Zarzucano trenerowi również złe decyzje transferowe. Odstawienie skautingu po raz kolejny na bok oraz danie Sa Pinto wolnej ręki odnośnie transferów sprawiło, że Legia stała się swoistą kolonią portugalską. Zdecydowaną winę w tej kwestii ponosi zarząd warszawskiego klubu, gdyż podobne błędy został popełniony w przypadku Besnika Hasiego oraz Romeo Jozaka.
Kto zastąpi Portugalczka?
W zbliżającym się meczu przeciwko Jagiellonii Białystok obowiązki pierwszego trenera będzie pełnić dobrze znany warszawskim kibicom Aleksandar Vuković. Asystent wcielał się w rolę głównego szkoleniowca już dwa razy. Zastępował on zwolnionego Besnika Hasiego oraz Deana Klafuricia.
W kontekście stałego trenera mówi się o Marku Papszunie, trenerze Rakowa Częstochowa.
