Hiszpańskie radio „Cadena COPA” poinformowało, że na celowniku New York City FC znalazł się Carlitos. Podobno Amerykanie są w stanie wyłożyć ponad 2,5 mln euro. 

Carlitos jest piłkarzem Legii dopiero od pół roku. Poprzedni sezon spędził w Wiśle Kraków. Został królem strzelców Ekstraklasy strzelając 24 bramki. W obecnym sezonie radzi sobie nieco gorzej, ale mimo wszystko jest najlepszym strzelcem Legii Warszawa. Przed sezonem mówił, że miał oferty z wielu klubów, w których mógł zarabiać więcej, ale bardzo chciał grać w Legii. Teraz okaże się czy jego słowa były prawdziwe.

Amerykanie chcieliby, aby Carlitos zastąpił swojego rodaka, Davida Ville, który na początku stycznia przeniósł się do japońskiego Vissel Kobe. Nie będzie to łatwe zadanie, ponieważ Villa strzelił 77 bramek oraz zanotował 21 asyst w 117 meczach MLS. 

Hiszpan byłby drugim napastnikiem, który w ostatnich latach zmienił Legię na klub z MLS. Wcześniej taki kierunek wybrał Niemanja Nikolić. Węgier, reprezentując barwy Chicago Fire radzi sobie bardo dobrze. Do tej pory rozegrał 65 spotkań, w których 39 razy wpisał się na listę strzelców.

W przypadku dojścia do skutku tego transferu, włodarze Legii mogliby mówić o bardzo dobrej inwestycji. Na początku sezonu kupili Carlitosa za 450 tys euro. Mogą więc zarobić ponad 2 mln euro. Warto się jednak zastanowić, kto będzie strzelał bramki, po ewentualnym odejściu Hiszpania. Przypomnijmy, że na wypożyczenie odszedł Jose Kante, więc Legia zostałaby z dwoma napastnikami: młodym Sandro Kulenoviciem oraz Jarosławem Niezgodą, który ostatnie kilka miesięcy leczył kontuzje.

UDOSTĘPNIJ