W naszym przeglądzie kadr przed zbliżającym się sezonem PKO BP Ekstraklasy przyszedł czas na mistrza Fortuna 1. Ligi – ŁKS Łódź. 

Poprzedni sezon

Rok temu o tej porze sympatycy ŁKS-u Łódź drżeli o dalszy los klubu. Fatalny sezon 21/22 ŁKS zakończył na odległej 10. pozycji w Fortuna 1. Lidze. Przed poprzednim sezonem plan był prosty: rok na uporządkowanie spraw finansowych i zbudowanie drużyny, która przy dobrych wiatrach załapie się do baraży. To pierwsze wciąż się nie udało, ale jest zdecydowanie lepiej niż 12 miesięcy temu. „Rycerze Wiosny” nie mają już zobowiązań względem instytucji publicznych, ale jednocześnie zwiększył się dług wewnętrzny, czyli pieniądze “pożyczone” od akcjonariuszy. Sportowo układało się znacznie lepiej. Na ławkę trenerską wrócił Kazimierz Moskal, a nowym dyrektorem sportowym został Janusz Dziedzic. Pomimo ligowego falstartu i porażki z GKS-em Katowice drużyna nabierała pewności siebie i znakomicie punktowała. Podopieczni Moskala na fotel lidera awansowali po 9. kolejce, a od połowy sezonu nie schodzili z pierwszego miejsca. W pewnym momencie nie można było już opowiadać o spokoju i dystansować się od myśli o awansie. Presja rosła, jednak sztab i piłkarze znakomicie ją udźwignęli i wrócili do najwyższej klasy rozgrywkowej. Jak się później okazało porażka na własnym stadionie na inaugurację z GKS-em Katowice była jedyną w całym sezonie przy ul. Władysława Króla. Regularne punktowanie w roli gospodarza to klucz do utrzymania w PKO BP Ekstraklasie.

Trener

Dla Kazimierza Moskala to drugi awans do PKO BP Ekstraklasy z ŁKS-em Łódź. 56-latkowi w sezonie 19/20 nie udało się utrzymać zespołu w najwyższej klasie rozgrywkowej. W pierwszych dziesięciu spotkaniach tamtej kampanii jego podopieczni przegrali aż ośmiokrotnie. Moskal został zwolniony po 26. kolejce. Wtedy ŁKS grał ciekawie dla oka, ale bardzo nieskutecznie i przekonał się o brutalności Ekstraklasy. Teraz ma być inaczej.

fot. Radosław Jóźwiak / Cyfrasport
Transfery

Awans do PKO BP Ekstraklasy „zaskoczył” nie tylko kibiców. W styczniu kontrakt ze Stalą Mielec podpisał Michał Trąbka, który nie spodziewał się, że w barwach swojego dotychczasowego klubu również będzie mógł grać na najwyższym poziomie. Ten pomocnik w poprzednim sezonie rozegrał wszystkie spotkania i zdobył trzy bramki oraz zaliczył sześć asyst. Z klubem pożegnał się również Maciej Dąbrowski, który nie otrzymał propozycji przedłużenia kontraktu. Zespół opuścił także Milan Spremo, który przeniósł się do Wisły Płock.

To właśnie z płocczanami ŁKS stoczył bój o najważniejszy transfer do klubu tego okienka. Chodzi o Michała Mokrzyckiego, który w Łodzi spędził rundę wiosenną poprzedniego sezonu, a w tym czasie jego Wisła Płock spadła z najwyższej klasy rozgrywkowej. Ostatecznie kluby dogadały się i za około pół miliona złotych 25-latek przeniósł się znów do ŁKS-u na kilka dni przed rozpoczęciem sezonu.

fot. https://lkslodz.pl/

Wciąż jest jednak wiele niewiadomych. Nieznane są losy młodzieżowców. Aleksander Bobek i Mateusz Kowalczyk wzbudzają zainteresowanie zagranicznych klubów, ale istnieje opcja, która pozwoli ŁKS-owi zjeść ciastko i mieć ciastko. Obu graczy można sprzedać do Spezii, której właścicielem jest Platek, i wypożyczyć z powrotem do Łodzi. Ani Nelson Balongo, ani Piotr Janczukowicz, ani Stipie Jurić nie ma odpowiedniej jakości, żeby być podstawową dziewiątką w elicie. Do ŁKS-u dołączył zatem Holender, Kay Tejan z TOP Oss. Pomóc w kreacji akcji ofensywnych ma również Dani Ramirez. Hiszpan powrócił do Łodzi, gdzie wypromował się świetną rundą jesienną w sezonie 19/20 i później przeniósł się do Lecha Poznań. Zespół Kazimierza Moskala wzmocnili również: Marcin Flis (wolny transfer, Stal Mielec), Engjell Hoti (wolny transfer, FK Partizani), Adrien Louveau (wolny transfer, RC Lens), Jakub Letniowski (wolny transfer, Radunia Stężyca), Artemijus Tutyskinas (Crotone), Piotr Głowacki (Stal Rzeszów)

Gwiazda zespołu

José Antonio Ruiz López czyli Pirulo zdobył w poprzednim sezonie szesnaście bramek dla ŁKS-u Łódź i to był jego najlepszy indywidualny sezon w karierze. 31-latek przybył do Łodzi 1 lipca 2019 roku i od czterech lat jest kluczowym zawodnikiem swojego klubu. Hiszpan może występować jako dziesiątka, ale w ostatnim sezonie częściej zajmował miejsce na prawej stronie ataku. Razem z ŁKS-em spadał z Ekstraklasy w sezonie 19/20 i teraz razem z łódzkim klubem powraca do elity. W barwach „Rycerzy Wiosny” Pirulo rozegrał już 134 mecze, w których zdobył 41 bramek i zaliczył 28 asyst.

FOT. PAWEL PIOTROWSKI/400mm.pl
Kadra ŁKS-u Łódź na dzień 17.07.2023 r.

Bramkarze: Aleksander Bobak, Dawid Arndt, Michał Kolba, Michał Kot

Obrońcy: Marcin Flis, Nacho Monsalve, Adrien Louveau, Adam Marciniak, Artemijus Tutyskinas, Piotr Głowacki, Oskar Koprowski, Kamil Dankowski, Marcel Wszołek, Mateusz Bakowicz

Pomocnicy: Mieszko Lorenc, Vladyslav Okhronchuk, Jan Kuzma, Jakub Letniowski, Mateusz Kowalczyk, Dani Ramirez, Engjell Hoti, Michał Mokrzycki, Dawid Kort, Maciej Śliwa, Jan Labedzki, Ricardo Goncalves

Napastnicy: Bartosz Szeliga, Kelechukwu Ibe-Torti, Bartosz Biel, Pirulo, Grzegorz Glapka, Kay Tejan, Piotr Januczkowicz, Stipe Juric, Nelson Balongo 

UDOSTĘPNIJ
Avatar
Student dziennikarstwa i pasjonat sportu. Zakochany w hiszpańskim futbolu od rywalizacji Messi vs Ronaldo w La Liga. Tworząc artykuły popijam yerba mate.