Miał zacząć 1 stycznia 2019 roku, a wszystko wskazuje na to, że podpisze umowę z Lechem Poznań już w najbliższy poniedziałek. Adam Nawałka zmienił decyzję i przyspieszy moment objęcia zespołu „Kolejorza”. Były selekcjoner zaczyna „od zaraz”.
Nawałka szybciej niż szybko
Wieści z Poznania rozpowszechnili dziennikarze „Przeglądu Sportowego”. Ustalili oni, że Adam Nawałka zmienił swoje stanowisko w sprawie posady w Lechu Poznań i zobaczymy go w Ekstraklasie szybciej, niż przypuszczaliśmy. Początkowo mówiło się o kontrakcie obowiązującym od 1 stycznia przyszłego roku, ale według doniesień medialnych Nawałka umowę podpisze natychmiast. Zaraz po sygnaturze zabierze się za pracę z piłkarzami „Kolejorza”.
Do ustalenia szczegóły
O poprzednich ustaleniach pisaliśmy na łamach naszego portalu. Sytuacja jednak zmienia się jak w kalejdoskopie i czwartkowy dzień przyniósł nowe informacje. Adam Nawałka porozumiał się ostatecznie z zarządem Lecha Poznań i zdecydował, że pracę zacznie jeszcze przed zakończeniem tego roku. Większość kwestii jest już ustalona, a do doprecyzowania pozostało jeszcze kilka szczegółów, tzw. kosmetyka.
Nawałka i kto jeszcze?
Były selekcjoner podpisze w Poznaniu 2,5-letni kontrakt, który skończy się wraz z rozstrzygnięciem sezonu 2020/21. Pensja znana nie jest, ale z pojawiających się informacji można oszacować, że miesięczne wynagrodzenie oscylować będzie wokół kwoty 150 tysięcy złotych. Wraz z Nawałką przy Bułgarskiej pracować będzie trzech jego zaufanych ludzi:
- asystent Bogdan Zając
- trener bramkarzy Jarosław Tkocz
- fizjoterapeuta Stanisław Gadziński.
W klubie nadal pracował będzie trener przygotowania fizycznego Andrzej Kasprzak, choć o jego pracy mówiono ostatnio dużo i niezbyt pochlebnie. Pomagać będzie mu Remigiusz Rzepka, ale jako doradca, a nie pracownik etatowy. W ten sam sposób z klubem będzie związany trener mentalny Paweł Frelik.
Adam Nawałka miał propozycje z Chin
SMS-y do kibiców
Wobec szumu medialnego, który powstał w czwartek wokół kwestii obsady stanowiska trenera Lecha Poznań, klub zagrał w otwarte karty i wysłał kibicom SMS-y, w których potwierdził doniesienia o 2,5-letnim kontrakcie byłego selekcjonera. Prezentacja nowego szkoleniowca nastąpi jednak dopiero po ustaleniu wszystkich detali i ostatecznym sfinalizowaniu rozmów.
Źródło: Przegląd Sportowy