Manchester City potknął się i zaledwie zremisował z Nottingham. Rywale zza miedzy chcą wykorzystać wpadkę i zbliżyć się na odległość zaledwie trzech oczek. Muszą więc wykorzystać okazję w meczu z Lisami, którzy ostatnio zanotowali remis z Brighton oraz wygrali z Aston Villą i Tottenhamem, w obu meczach strzelając po 4 gole.

Manchester United jest podmęczony czwartkowym remisem z Barcą, na dodatek trapią ich braki kadrowe. Zawieszony jest Casemiro, kontuzjowany Eriksen. Niewiadomą jest też występ Antonego, McTominaya i Martiala. W ostatnich meczach Erik Ten Hag próbował różnych rozwiązań, jednak w obliczu kolejnego starcia za 4 dni, obstawiam środek pola złożony z Freda i Sabitzera oraz obronę Dalot-Harry-Lisandro/Shaw-Malacia. Zagra zapewne Garnacho i Weghorst. United potknęło się w zaległym meczu z Leeds remisując 2:2, ale zdołali odpowiedzieć w następnym meczu, z tym samym rywalem.

Leicester, tak jak wspomniałem, nie przegrało meczu ligowego 3 razy z rzędu. Dobrze sprawdza się obrona Kristiansen-Faes-Souttar-Castagne, mimo że przedostatni z nich zdobył gola samobójczego w meczu z Aston. Brak Justina i Evansa nie jest więc aż tak widoczny. Także nieobecność Soumare jest tuszowana przez dobrą dyspozycję Tielemansa i Dewsburyego-Halla. Ihenacho zdobył ze Spurs i Villą łącznie 3 asysty i 2 gole, Barnes po golu i asyście, Maddison 2 bramki i jedno ostatnie podanie. Równie dobrze prezentuje się nowy nabytek drużyny Tete, który zanotował trafienie z Aston. Drużynie Rodgersa idzie coraz lepiej, awansowali już na 14 miejsce w tabeli najlepszej ligi świata i chcą piąć się wyżej i wyżej.

Kacper Czerwonka.

 

 

UDOSTĘPNIJ