Podczas gdy wszyscy śledzą kolejne komunikaty związane z rychłym rozpadem Superligi, na naszych oczach dokonał się jeden z najważniejszych ruchów letniego okienka transferowego. Jak podaje Fabrizio Romano David Alaba na 99 procent zostanie piłkarzem Realu Madryt.
Informacje o transferze Austriaka poza Fabrizio Romano potwierdził także pracujący dla „Sky Sports” Max Bielefeld. Wprawdzie kontrakt nie został jeszcze podpisany, ale wszystko ma się wydarzyć w następnych tygodniach. 28-latek ma dostać 5-letni kontrakt, który będzie obowiązywał do 2026 roku.
Decyzja Davida Alaby o opuszczeniu Bayernu Monachium postawiła kilka miesięcy temu prezesów wszystkich największych na nogach. Austriak jest niezwykle doświadczonym graczem, który ma przed sobą jeszcze sześć lat gry na najwyższym poziomie i może „obskoczyć” kilka pozycji na boisku. Taki piłkarz to prawdziwy skarb dla trenera. Zawodnik wzbudził tak wielkie poruszenie na rynku transferowym, ponieważ był do wyciągnięcia za darmo jako wolny agent. Jego umowa z Bawarczykami dobiega końca w czerwcu 2021 roku. Real Madryt od początku był faworytem wyścigu po 28-latka, jednak inne kluby także kusiły obrońcę i do końca nie było oczywiste czy nie zmieni swojej decyzji.
Królewscy docelowo przymierzają Alabę do gry na środku obrony. Nadal nie wiadomo kto będzie jego partnerem, ponieważ wokół Sergio Ramosa, Raphaela Varane’a i Edera Militao pojawia się ostatnio dużo spekulacji transferowych. Nie ma pewności, który z nich w przyszłym sezonie nadal będzie grał w Madrycie, niemniej na obecną chwilę najbardziej prawdopodobne jest odejście Hiszpana.
Autor: Artur Wahlgren
