Rzut Anthony’ego Davisa równo z końcową syreną, dał koszykarzom Los Angeles Lakers zwycięstwo nad Denver Nuggets 105:103. Tym samym w rywalizacji do czterech „Jeziorowcy” prowadzą 2-0.

         O ile w pierwszym spotkaniu drużyna z „Miasta Aniołów” była zdecydowanie lepsza, to w drugim mieliśmy bardzo wyrównane starcie. Denver Nuggets pokazało w tych play-offach, że zawsze walczy do końca. W ostatnich minutach meczu przy stanie 92:100, zdołali zdobyć 9 punktów z rzędu. Duży udział przy tym miał Serb, Nikola Jokić. Na 20 sekund przed zakończeniem czwartej kwarty prowadzili nawet 103:102, jednak po końcowej syrenie nie mogli się cieszyć z wygranej.

         Wszystko za sprawą akcji Lakersów przeprowadzonej na 2,1 sekundy przed zakończeniem spotkania. Rajon Rondo podał do Anthony’ego Davisa, który w ostatniej chwili zdobył jakże cenne punkty dla ekipy z Los Angeles.

         Rzut 27-letniego zawodnika porównywany jest do akcji legendarnego Kobego Bryanta, który w podobnych okolicznościach dał kiedyś zwycięstwo Lakersom. Trener ekipy z LA Frank Vogel, zaznaczyły, że rzut Davisa był właśnie w stylu „Black Mamby”.

         Amerykanin w tym meczu zdobył 31 punktów, z czego 22 „oczka” rzucił w drugiej połowie spotkania. Dobre zawody rozegrał również LeBron James, który dołożył 26 pkt i 11 zbiórek. W ekipie Denver Nuggets najlepszy tego dnia był Nikola Jokić. Serb zdobył 30 pkt i miał dziewięć asyst.

         Los Angeles Lakers dzięki tej wygranej jest w połowie drogi do wielkiego finału. W nim mogą się zmierzyć z Boston Celtics lub Miami Heats. W rywalizacji na wschodzie, ekipa z Florydy prowadzi 2-1.

(Źródło: PAP)

Autor: Adam Stelmaszczyk

UDOSTĘPNIJ
Arkadiusz Bogucki
Miłośnik piłki, zwłaszcza tej we Włoskim wydaniu. Redaktor również na portalu SerieAPolonia.pl. Poza piłką nożną zafascynowany literaturą grozy, w szczególności twórczością Stephena Kinga oraz H.P. Lovercrafta.