W poniedziałkowy poranek pojawiła się informacja, która zszokowała wszystkich fanów Formuły 1. Fernando Alonso zmieni po obecnym sezonie pracodawcę i dołączy do zespołu Astona Martina.

Fernando Alonso zostanie od sezonu 2023 kierowcą Aston Martina. Hiszpan podpisał z ekipą z Silverstone kilkuletni kontrakt, aby zastąpić w bolidzie Sebastiana Vettela, który w czwartek ogłosił zakończenie sezonu po obecnej kampanii. Drobne doniesienia głosiły, że Fernando może zechcieć dołączyć do Astona Martina, jednak ten ruch nadal pozostaje niespodzianką. Dwukrotny Mistrz Świata opuści bowiem Alpine, które w tym roku wydaje się być czwartą siłą, na rzecz Astona – jednego z dwóch najgorzej spisujących się zespołów.

– Aston Martin to bez wątpienia wykłada energię i poświęcenie, aby wygrywać, w związku z czym jest jednym z najbardziej ekscytujących zespołów w Formule 1. Znam Lance’a i Lawrence’a [Strollów – przyp. red] od wielu lat i to oczywiste, że mają ambicje i pasję, żeby wygrywać – mówił Alonso o swoim transferze. – Nadal mam głód i chęć, aby rywalizować z przodu i chcę być częścią organizacji, która poświęcona jest uczeniu się, rozwojowi i osiąganiu sukcesów. Pasje i poświęcenie do działania, które zobaczyłem, przekonały mnie aby nadal cieszyć się i pozostać w sporcie. Mam zamiar znowu wygrywać, więc musze wykorzystywać te okazje, które wydają mi się dobrze.

Fernando bez wątpienia jest jednym z najlepszych kierowców F1 w XXI wieku. Zadebiutował w 2001 w zespole Minardi, a od 2002 ścigał się dla Renault, z którym zdobył w 2005 i 2006 tytuły Mistrza Świata. Sezon 2007 spędził w McLarenie, skąd jednak szybko odszedł po kampanii pełnej sprzeczek z kolegą zespołowy – Lewisem Hamiltonem. Kolejne dwa lata ścigał się w Renault, a w sezonach 2010-2014 był zawodnikiem Ferrari, z którym jednak mimo oczekiwań nie zdobył Mistrzostwa Świata. Gdy w 2015 został zastąpiony przez Sebastiana Vettela, Fernando ponownie dołączył do McLarena. Słabe osiągi oraz brak wyników i spowodowana nimi frustracja doprowadziły do tego, że Alonso po 2018 odszedł z F1. W 2020 powrócił jednak w barwach Alpine – ekipy z Enstone, gdzie zdobył swoje dwa tytuły. Współpraca z Estebanem Oconem i zespołem układała mu się w ostatnich miesiącach bardzo dobrze, co dało efekt w postaci 41 jeden punktów zdobytych w 13 rundach obecnej kampanii.

Fernando Alonso w Aston Martinie niemal na pewno stworzy duet z Lancem Strollem, którego ojciec jest właścicielem ekipy. Ciężko przewidzieć, kto zastąpi Hiszpana w Alpine. Mocnym kandydatem może być podopieczny akademii Alpine – Oscar Piastri, Mistrz Formuły 2 z 2021 roku. Australijczyk był jednak przymierzany do Williamsa i być może podpisał już umowę ze stajnią z Groove. Inną opcją pozostaje między innymi Zhou Guanyu, również podopieczny zespołu, który w tym roku spisuje się całkiem dobrze w barwach Alfy Romeo.

UDOSTĘPNIJ
Adam Franciszek Wojtowicz
"Bo czasem wygrywasz, a czasem się uczysz"