Robert Gumny
PKO BP Ekstraklasa, Lech Poznań 1:2 Cracovia, 01.09.2019 r. | FOT. Adam Kowalski

Były piłkarz Lecha Poznań i niedawny debiutant w reprezentacji Polski – Robert Gumny nie dokończył sobotniego spotkania 8. kolejki niemieckiej Bundesligi. Polak opuścił boisko w 54. minucie gry, a jego FC Augsburg zremisował na wyjeździe z Borussią Mönchengladbach 1:1.

22-letni Robert Gumny jest wychowankiem Lecha Poznań. Na początku września tego roku opuścił stolicę Wielkopolski i przeniósł się do niemieckiego FC Augsburg. Tym samym 22-latek został klubowym kolegą Rafała Gikiewicza. „Kolejorz” za swojego wychowanka otrzymał około trzy miliony euro.

Pierwsze dni Gumnego w Augsburgu nie należały do najłatwiejszych. Co prawda już dziesięć dni po podpisaniu kontraktu 22-latek zadebiutował w nowej drużynie. W wyjazdowym spotkaniu Pucharu Niemiec pojawił się na boisku w 72. minucie, a jego zespół pokonał MTV Eintracht Celle aż 7:0. Od tego czasu Gumny przez dłuższy czas nie pojawiał się na boisku.

Zmieniło się to 26 października. Wychowanek Lecha dostał 10 minut w spotkaniu z Bayerem Leverkusen. Pięć dni później rozegrał 31 minut przeciwko 1. FSV Mainz 05. W dwóch kolejnych meczach Augsburga wyszedł już w podstawowej jedenastce – rywalami byli kolejno Hertha Berlin oraz Borussia Mönchengladbach.

Pech chciał, że Gumny nie dokończył wyjazdowego spotkania w Mönchengladbach, rozegranego w sobotę, 21 listopada. Co więcej, nabawił się urazu, który spotkał go także dziesięć dni wcześniej podczas meczu reprezentacji Polski przeciwko Ukrainie (2:0). Wówczas 22-latek opuścił murawę w 77. minucie.

Teraz sytuacja miała miejsce w nieco wcześniejszej fazie meczu. Tuż po rozpoczęciu drugiej części gry były piłkarz Lecha, został zmieniony przez Raphaela Frambergera. 25-latek dał jednak fatalną zmianę. Po niespełna kwadransie wyleciał z boiska w konsekwencji dwóch żółtych kartek.

Kolejne spotkanie w Bundeslidze zespół Roberta Gumnego rozegra 28 listopada. Do Augsburga przyjedzie wówczas będący tuż nad strefą spadkową SC Freiburg. Występ Polaka w tym meczu stoi pod dużym znakiem zapytania.

ZOBACZ TAKŻE: Mistrzostwa Świata w Lotach Narciarskich w Planicy z perspektywy samochodu – innowacyjny pomysł Sandro Pertile!

UDOSTĘPNIJ
Bartosz Pająk
Komentator i redaktor Radia GOL, ponadto piłkarz i spiker IV-ligowego Orlicza Suchedniów oraz jego człowiek od social mediów. Prywatnie sympatyk Manchesteru United, polskiej Ekstraklasy i pierwszej ligi. W wolnych chwilach miłośnik transportu kolejowego.