Legia Warszawa nie chce Krzysztofa Mączyńskiego. Tę sytuację chciałby wykorzystać Adam Nawałka i ściągnąć byłego reprezentanta Polski do Lecha Poznań.

Przygoda Krzysztofa Mączyńskiego w Legii Warszawa dobiega powoli końca. Zawodnik nie czuje się dobrze w drużynie. Po przyjściu nowego szkoleniowca Legii – Ricardo Sa Pinto były reprezentant Polski szybko został odsunięty od treningów z pierwszą drużyną, a na pytania o tę decyzję reagował bardzo nerwowo – To jedyna ważna dla pana rzecz. Nie jest pan profesjonalistą, nie traktuje mnie pan poważnie, nie szanuje drużyny. Czy ktoś pana nasłał, by o to zapytać? – atakował jednego z dziennikarzy. Od września 31-letni pomocnik grał tylko w trzecioligowych rezerwach Legii, a obecnie przebywa w Krakowie, gdzie leczy kontuzjowane plecy.

Kontrakt zawodnika Legi Warszawa wygasa w lato. Oznacza to, że będzie mógł wtedy zmienić klub za darmo.

Tej sytuacji bacznie przygląda się Adam Nawałka, który chciałby mieć Mączyńskiego w swoich szeregach. Były szkoleniowiec doskonale zna „Mąkę”, z którym pracował podczas swojej przygody z Reprezentacją Polski. Warto podkreślić, że obecny trener Lecha w 2011 roku ściągnął go także z Wisły do Górnika Zabrze. Niektórzy dziennikarze nazywali Mączyńskiego „odkryciem Nawałki”. Inni – „pupilem”.

Jak donosi Sport.pl Nawałka jest zdecydowany na transfer. Nie jest jednak pewne, czy były selekcjoner dostanie zgodę szefów na ściągnięcie doświadczonego zawodnika. Decyzje w sprawie transferów w Lechu zapadają kolegialnie: w skład specjalnego komitetu poza trenerem wchodzą prezes Karol Klimczak, wiceprezes Piotr Rutkowski, dyrektor sportowy Tomasz Rząsa i szef scoutów Jacek Terpiłowski. To zarząd ostatecznie zatwierdza każde wzmocnienie.

Źródło: Sport.pl

 

UDOSTĘPNIJ