Za nami kolejne cztery mecze turnieju olimpijskiego w hokeju na lodzie kobiet. Kanadyjki i Amerykanki ponownie sięgnęły po bardzo pewne zwycięstwa nad rywalkami.

Kanadyjki nie zostawiły Finkom najmniejszych szans, wygrywając pewnie 11-1. Pierwsza tercja nie była aż tak zła dla Skandynawek – przegrały ją 2-1 po golu Minnamari Tuominen, który okazał się ich trafieniem honorowym. W kolejnych częściach starcia zawodniczki z kraju klonowego liścia pokazały jednak moc, zdobywając kolejne 9 bramek. Sarah Nurse poprowadziła swoje koleżanki do zwycięstwa, strzelając trzy z nich. Warto również wyróżnić Sarah Fillier oraz Laurę Stacey, które zdobyły po dwa gole.

W drugim meczu grupy A Amerykanki mierzyły się z Rosyjskim Komitetem Olimpijskim. Tym razem rywalki postawiły hokeistkom z Ameryki Północnej nieco twardsze warunki. Mimo to, bez problemu otworzyły one wynik w 13. minucie dzięki Savannahnie Harmon. Drugą bramkę zdobyły nieco później – bo dopiero w drugiej tercji – a wynik spotkania na 5-0 ustaliły w ostatniej partii spotkania, strzelając trzykrotnie.

W grupie B Czeszki mierzyły się ze Szwedkami. Ten mecz zaczął się bardzo wyrównanie, jednak od końcówki pierwszej tercji – gdy Tereza Vanisova wyprowadziła nasze południowe sąsiadki na prowadzenie – zawodniczki z Czech wydawały się kontrolować spotkanie. W 34 minucie zdobyły one kolejna bramkę, na co sześć minut później swoim trafieniem odpowiedziała Emma Muren. W końcówce Vanisova ponownie pokonała Szwedzką bramkarkę, zapewniając swojej kadrze triumf 3-1.

Japonki z Dunkami miały mniejszy problem, niż się spodziewaliśmy. Skandynawki miały niezłe pierwsze minuty spotkania, ale nie wykorzystały tej drobnej przewagi, co wykorzystały Azjatki, zdobywając trzy bramki w cztery minuty. W drugiej tercji Japonki strzeliły kolejne dwa razy, a Mia Bau zaliczyła pierwsze trafienie Dunek. W ostatniej partii obie ekipy strzeliły po jednym golu, a starcie zakończyło się wynikiem 6-2 dla Japonii.

Sytuacja Szwedek oraz Dunek coraz bardziej się komplikuje – obie te drużyny po dwóch spotkaniach mają zero punktów i potrzebują szybko znaleźć formę by spróbować wyprzedzić Chiny z trzema punktami, z którymi biją się o awans w grupie B. W grupie A, gdzie wszystkie drużyny są pełne udziału w play-off, Kanadyjki i Amerykanki rządzą i dzielą, plasując się przed Rosyjskim Komitetem Olimpijskim.

W niedzielę czekają nas dwa mecze hokeja na lodzie. O 9:40 Chinki zmierzą się z Japonią, natomiast na 14:10 zaplanowano spotkanie USA ze Szwajcarią.

UDOSTĘPNIJ
Adam Franciszek Wojtowicz
"Bo czasem wygrywasz, a czasem się uczysz"