Stało się dokładnie tak, jak przewidywano – Cezary Kulesza został wybrany nowym prezesem Polskiego Związku Piłki Nożnej. W ostatecznym głosowaniu pokonał Marka Koźmińskiego.

Na dzisiejszym walnym zgromadzeniu PZPN Zbigniew Boniek oficjalnie zakończył swoją kadencję. Przez aklamację otrzymał również tytuł honorowego prezesa PZPN. Swoją końcową wypowiedź zamknął słowami dla siebie typowymi:

„Koledzy, zróbcie wszystko, żebym za cztery lata nie musiał wracać.”

Kandydat na nowego prezesa – Marek Koźmiński stał na straconej pozycji. Nie przygotował kampanii wyborczej, która zachęciłaby do jego osoby. Jedyne, co zrobił, to mocno wypowiadał się na zgromadzeniu, chociażby atakując Dariusza Mioduskiego:

„Darek, dlaczego na spotkanie z kandydatem na prezesa PZPN poszedł bojkot niektórych klubów? Dlaczego nikogo nie wysłaliście? Nie chcieliście zadać trudnych pytań?”

Cezary Kulesza nic sobie z tego nie zrobił, a jego przemówienie trwało łącznie kilka minut. W przeciwieństwie do kontrkandydata, który nie mógł przestać mówić. Ostatecznie Kulesza otrzymał 92 głosy popierające jego kandydaturę. Koźmiński przegrał sromotnie, dostał tylko 23 głosy.

Nowy prezes PZPN był profesjonalnym piłkarzem. Jego kariera nie nabrała jednak nigdy rozpędu. Odnalazł się bardzo dobrze w środowisku biznesowym. W 1994r. założył wytwórnię fotograficzną Green Star Music, z którą do teraz związane są jedne z największych gwiazd muzyki disco-polo (m.in. Boys czy Akcent). Działał również w branży hotelarskiej i zajmował się handlem nieruchomościami. W 2010r. został prezesem Jagielloni Białystok. W tym czasie klub z Podlasia zdobył Puchar i Superpuchar Polski oraz dwa razy zostawał wicemistrzem kraju. W czerwcu bieżącego roku Kulesza zrezygnował z pełnienia funkcji prezesa „Jagi”, by wystartować w wyborach na nowego prezesa PZPN. Koniec końców udało mu się je wygrać.

UDOSTĘPNIJ