Na świecie można znaleźć wiele klubów, które wiele lat temu były potęgami, lecz z biegiem czasu podupadały. Powodów tego typu zdarzeń może być wiele.  Właściciele nie potrafią odpowiednio zarządzać sukcesem, przez co kluby wpadają w problemy finansowe. W tej serii nie będziemy jednak zagłębiać się w przyczyny upadków poszczególnych klubów. Skupimy się na przedstawieniu historii zespołów, które wiele lat temu były wiodącymi klubami w swoich ligach, a z czasem słuch o nich zaginął. W tej części zapraszamy do zapoznania się z historią Pro Vercelli, czyli pierwszego mistrza Włoch.

Narodziny potęgi

Football Club Pro Vercelli to włoski klub piłkarski mający swoją siedzibę w niewielkim miasteczku Vercelli, znajdującym się w Piemoncie. Powstał w 1903 roku jako sekcja piłki nożnej związku gimnastycznego Societa Ginnastica Pro Vercelli. Zanim jednak przejdziemy do drużyny z Piemontu, najpierw należy wspomnieć o historii włoskiego sportu. Piłka nożna nie od zawsze była sportem narodowym dla mieszkańców Półwyspu Apenińskiego. W pierwszej połowie XX wieku najpopularniejszymi dyscyplinami były gimnastyka oraz kolarstwo. „Calcio” było wówczas uważane za sport niszowy. Na początku ubiegłego stulecia, za sportowców uważano tylko ludzi, którzy uprawiali gimnastykę. Societa Ginnastica Pro Vercelli jest jednym z najstarszych związków sportowych we Włoszech. Jak zostało wspomniane na początku, w 1903 roku powstała tam również sekcja piłki nożnej. W tamtych latach nie było profesjonalistów w raczkującym świecie futbolu, więc pierwszymi piłkarzami Football Club Pro Vercelli zostali ludzie uprawiający gimnastykę. Z tego powodu na starcie mieli przewagę nad innymi zawodnikami. Byli dużo lepiej przygotowani kondycyjnie od innych, wiedzieli jak trenować i poświęcali się głównie sportowi. Te czynniki były kluczem do sukcesu oraz zapisania pierwszej strony w historii włoskiej piłki. Pro Vercelli w latach 1908-1922 zdobyli siedem tytułów mistrzowskich i w tamtych czasach byli pewnego rodzaju hegemonem.

Pro Vercelli w 1908 roku
Początek schyłku

Po ostatnim wygranym scudetto w 1922 roku Pro Vercelli utrzymywało się w najwyższej klasie rozgrywkowej jeszcze do sezonu 1936/1937. Wtedy drużyna z Piemontu spadła do Serie B, a trzy lata później wylądowali już na trzecim szczeblu rozgrywkowym. Zespół z sezonu na sezon spisywał się coraz gorzej i już na początku lat 50 spadł do czwartej ligi. Kolejne lata były jednymi z najczarniejszych w historii i drużyna wylądowała aż w piątej lidze. Żaden kibic z przedwojennych czasów nigdy by nie pomyślał, że siedmiokrotni mistrzowie Włoch w ciągu 30 lat staną się klubem amatorskim. Marazm klubu trwał bardzo długo. W sezonie 2009/2010 pobili niechlubny rekord występów w czwartej lidze włoskiej, grając w niej nieprzerwanie przez 16 lat. W czerwcu 2010 roku sytuacja klubu stała się jeszcze gorsza. Przez ogromne problemy finansowe, zespół mógł nie otrzymać licencji na grę w Serie C2 (dzisiaj Serie D). Zorganizowano wówczas zbiórkę pieniędzy dla klubu z Piemontu. Ligowi rywale zebrali ponad 140 000 tysięcy euro i uratowali Pro Vercelli przed spadkiem w otchłań jeszcze niższych szczebli.

Zobacz także: Młodzi i gniewni – Jadon Sancho

Powrót do Serie B i lata obecne

10 czerwca 2012 roku jest najważniejszą datą dla Pro Vercelli od blisko wieku. Zespół z Piemontu pokonał w barażach Carpi i po 64 latach wrócił do Serie B. Przygoda z drugą ligą trwała tylko rok, jednak wrócili już w sezonie 2013/2014 i pozostali w niej aż do zeszłego lata. Poprzedni sezon był dla nich bardzo słaby. Drużyna kolejkę przed końcem rozgrywek straciła matematyczne szanse na utrzymanie i ponownie wylądowali w trzeciej lidze. W tym sezonie aktualnie radzą sobie dobrze i zajmują czwartą lokatę gwarantującą im miejsce w barażach.

Drużyna Pro Vercelli jest bardzo szanowana na całym Półwyspie Apenińskim i uznawani są za legendę. Włoscy kibice piłkarscy mają świadomość, że to między innymi dzięki temu niewielkiemu klubowi piłka nożna cieszy się w ich kraju taką renomą . Fani Pro Vercelli mimo niewielkiej liczebności (miasteczko Vercelli liczy tylko 45 tysięcy mieszkańców) licznie przychodzą na stadion. Są bardzo dumni ze swojego zespołu, mimo kilkudziesięciu lat niedoli. Żaden z obecnych sympatyków nie przeżył triumfów swojego klubu, ale pamięć o wielkiej drużynie, która dominowała Serie A na początku XX wieku nigdy nie przeminie.

Pro Vercelli przed meczem z Pistoiese 16.12.2018

 

UDOSTĘPNIJ
Avatar
Urodzony w Warszawie student i miłośnik wszystkiego co włoskie, a w szczególności piłki nożnej. Poza "calcio" w każdej postaci pasjonat języków obcych, muzyki, horrorów oraz literatury grozy.