Orlen Wisła Płock pokonała Łomżę Industrię Kielce 29:27 w hicie 13. serii rozgrywek PGNiG Superligi. Najskuteczniejszym graczem meczu został Arkadiusz Moryto. Prawoskrzydłowy mistrzów Polski rzucił 7 bramek.
Za nami wielkie święto polskiego szczypiorniaka. W to niedzielne popołudnie w płockiej Orlen Arenie spotkały się dwie zdecydowanie najlepsze polskie drużyny – Orlen Wisła Płock i Łomża Industria Kielce. Pojedynek zakończył się zwycięstwem gospodarzy 29:27. Dzięki wygranej podopieczni Xaviego Sabaté odskoczyli „Żółto-Biało-Niebieskim” na trzy punkty w ligowej tabeli.
W drużynie z Płocka zabrakło dziś Hiszpana Niko Mindegii i Węgra Gergő Fazekasa. Z kolei kielczanie przystępowali do tego spotkania bez pięciu kontuzjowanych graczy. Na liście nieobecnych widnieli trzej Polacy – Cezary Surgiel, Damian Domagała i Paweł Paczkowski, Francuz Benoît Kounkoud, do których po ostatnim meczu Ligi Mistrzów z OTP Bank – PICK Szeged dołączył Islandczyk Haukur Thrastarson.
Badanie wykonane jeszcze w Segedynie po meczu pozbawiło nas wszelkich złudzeń. Haukur Thrastarson doznał zerwania więzadeł krzyżowych w prawej nodze. Będzie konieczna operacja rekonstrukcji. Widzę w tej sytuacji optymistyczne akcenty. Pierwszy to taki, że nie jest to znów to więzadło, które już było rekonstruowane. Również młody wiek działa na korzyść zawodnika. Przykre jest to, że to druga poważna kontuzja w ciągu dwóch lat. W tym sezonie „Haki” zaczął już grać tak, jak go pamiętamy sprzed pierwszego urazu. To najgorszy moment, bo odbudował formę
– poinformował fizjoterapeuta kielczan, Tomasz Mgłosiek.
Oba zespoły przystępowały zatem do tego spotkania osłabione. Grę od środka rozpoczęli gospodarze, jednak jako pierwsi bramkę zdobyli przyjezdni – za sprawą trafienia Szymona Sićko. Sekundy później odpowiedział Dmitri Zhitnikov i było już 1:1. Płocczanie na pierwsze w tym meczu prowadzenie wyszli w 4. minucie meczu, kiedy to Andreasa Wolffa pokonał Tin Lučin i zrobiło się 2:1.
Po raz drugi płocczanie byli „na plusie” przy stanie 3:2. Od tego momentu do głosu zaczęli dochodzić goście, którzy zdobyli trzy bramki z rzędu. Z czasem powiększyli swoją przewagę do trzech trafień (8:5, 9:6, 10:7). Gospodarze ani myśleli jednak odpuszczać. W 25. minucie z rzutu karnego trafił Lučin, czym doprowadził do wyrównania, zmieniając rezultat na tablicy wyników na 11:11.
Remisem zakończyła się także cała pierwsza odsłona hitu 13. serii PGNiG Superligi. Wynik na 15:15 do przerwy ustalił Lučin, ponownie wykorzystując rzut z 7 metrów. Chorwat był także najskuteczniejszym graczem swojego zespołu – 4 trafienia. Dokładnie takim samym dorobkiem bramkowym po pierwszych 30 minutach mógł pochwalił się również prawoskrzydłowy kieleckiej drużyny – Arkadiusz Moryto.
⏱️#halfTIME
— Łomża Industria Kielce (@kielcehandball) December 11, 2022
Remis po pierwszej połowie w Płocku!#gramyRAZEM #dawajDAWAJ pic.twitter.com/3WTDMV8jVh
Drugą połowę rzutem w słupek rozpoczął Nedim Remili. W odpowiedzi do bramki przyjezdnych trafił Sergei Kosorotov i Orlen Wisła Płock dopiero po raz trzeci w tym meczu była na prowadzeniu (16:15). W 34. minucie było już 18:16 dla „Nafciarzy” – tym razem Mateusza Korneckiego pokonał Abel Serdio. Około 180 sekund później Moryto wykorzystał rzut karny i ponownie to goście byli „na plusie” (19:18).
W 42. minucie spotkania płocka Orlen Arena eksplodowała radością, bowiem to domownicy znów byli na prowadzeniu. Trafienie na 21:20 dla gospodarzy zanotował Kosorotov. Bramkę wyrównującą zdobył Szymon Sićko, zaś chwilę później z parkietu wyleciał Przemysław Krajewski. Lewoskrzydłowy płockiego zespołu i reprezentacji Polski obejrzał czerwoną kartkę, którą otrzymać powinien Chorwat Leon Šušnja.
W 46. minucie Łomża Industria Kielce miała szansę odzyskać dwubramkowe prowadzenie. Skutecznie utrudniał jej to jednak golkiper „Nafciarzy” – Marcel Jastrzębski, który zanotował wówczas już szóstą interwencję w meczu. Mniej więcej na tym etapie pojedynku do szatni udał się poszkodowany Sićko. Lewy rozgrywający nie był niestety w stanie kontynuować niedzielnej potyczki.
Kielczanie w ostatnim kwadransie musieli zatem radzić sobie bez 25-latka. W nim cały czas utrzymywał się wynik na styku. Aż do 59. minuty, gdy do bramki gości trafił Zhitnikov i zrobiło się 29:27. Po chwili było już jasne, że 33-latek ustalił wynik spotkania. Najskuteczniejszym graczem meczu został Arkadiusz Moryto, który rzucił 7 bramek, zaś tytuł MVP trafił do rąk Marcela Jastrzębskiego.
.@SPRWisla pokonuje @kielcehandball 🤯🤯🤯
— PGNIG Superliga (@pgnigsuperliga) December 11, 2022
CO ZA EMOCJE 😱 pic.twitter.com/1GUbAtJow1
Orlen Wisła Płock – Łomża Industria Kielce 29:27 (15:15)
Orlen Wisła Płock: García Biosca, Jastrzębski – Daszek 1, Lučin 5, Piroch, Yasuhira, Serdio 5, Šušnja, Sarmiento 1, Komarzewski 1, Krajewski 1, Terzić, Dawydzik, Mihić 5, Zhitnikov 5, Kosorotov 5.
Łomża Industria Kielce: Kornecki, Wolff – Sánchez-Migallón, Olejniczak 2, Wiaderny, Sićko 3, A. Dujshebaev 2, Tournat 4, Karačić 2, Moryto 7, D. Dujshebaev, Remili 3, Stenmalm, Gębala, Karalek 2, Nahi 2.
