Reprezentacja Polski do lat 21 wygrała na wyjeździe z Portugalczykami 1:3. Dzięki temu wynikowi udało się odrobić straty z pierwszego spotkania (0:1) i awansować do finałów Mistrzostw Europy. Nasi piłkarze zaprezentowali świetny futbol w pierwszej połowie, a w drugiej umiejętnie zamykali dostęp do własnej bramki.

Perfekcyjna pierwsza połowa

Pierwsza połowa zaczęła się dla naszych reprezentantów wręcz fantastycznie. Już w piątej minucie spotkania bardzo dobre dośrodkowanie z rzutu rożnego Filipa Jagiełły na bramkę zamienił Bartosz Bielik. Zawodnik Charlton wyskoczył najwyżej w polu karnym i nie miał żadnego problemu z wykończeniem akcji. Nie minęły trzy minuty a Polacy cieszyli się już z dwubramkowego prowadzenia. Zbyt długie dośrodkowanie w pole karne znakomicie opanował Szymon Żurkowski. Chwilę zaczekał, odwrócił się i dograł piłkę wprost na głowę Dawida Kownackiego, który precyzyjnym strzałem głową nie dał szans golkiperowi rywali.

Portugalczycy długo utrzymywali się przy piłce, jednak brakowało im pomysłu na rozegranie akcji przed naszą szesnastką. W pierwszej połowie rywale tylko raz zagrozili naszemu bramkarzowi. Była to sytuacja w której Joao Felix dosyć przypadkowo znalazł się w znakomitej sytuacji pod naszą bramką. Portugalczyk jednak fatalnie przestrzelił. W 24. minucie nastąpiła kolejna dobra akcja Polaków. Doskonałe zagranie Bartosza Kapustki do Sebastiana Szymańskiego, po którego strzale piłka finalnie wtoczyła się do siatki Portugalczyków.

Niespokojna defensywa Polski

Druga połowa stała pod znakiem huraganowych ataków naszych oponentów. Już w 47. minucie w znakomitej sytuacji znalazł się Horta, który jednak uderzył w sam środek bramki. Chwilę później dobre uderzenie Goncalvesa z rzutu wolnego sparował Kamil Grabara. Portugalia atakowała i w końcu dopięła swego. Goncalves bardzo dobrze dośrodkował na głowę Joty, który wykorzystał złe ustawienie obrońców i głową wykończył akcję. Polacy całkowicie oddali teren rywalom i zamurowali bramkę. Dużo zamieszania wprowadził wprowadzony na boisko w pierwszej połowie Leao. W 60. minucie wrzucił piłkę na długi słupek, gdzie czekał nie kto inny jak Goncalves. Trafił jednak tylko w słupek. W 73. minucie ładną dwójkową akcję Leao-Jota powstrzymał Grabara. Pomimo słabej postawy naszej ekipy w drugiej połowie udało się dowieźć wynik do końca.

PLUSY:

  • Pewna postawa w bramce Kamila Grabary, który popisał się kilkoma ważnymi interwencjami.
  • Bardzo dobry występ Szymona Żurkowskiego, wyróżniał się umiejętnością przytrzymania piłki oraz znakomitym przeglądem pola.
  • Wymuszona zmiana Szymańskiego. Jóźwiak pojawił się na boisku i fenomenalnie wyłączył z gry prawą stronę Portugalczyków.
  • Konsekwentne dążenie do zdobywania kolejnych goli w pierwszej połowie.

MINUSY:

  • Całkowite oddanie pola Portugalczykom w drugiej połowie
  • Kilka niepotrzebnych błędów w obronie (za słabe zagranie Pestki, ustawienie środkowych obrońców przy bramce)

UDOSTĘPNIJ