23 sierpnia 2022 r. dobiegło końca postępowanie ws. rozwiązania Polskiego Związku Curlingu. Sąd przychylił się do wniosku ministra sportu i turystyki.

Odczytując postanowienie Sędzia Małgorzata Kamińska wskazała na uporczywe łamanie prawa przez PZC – nieprzekazywanie organowi nadzoru (tj. ministrowi sportu i turystyki) sprawozdań finansowych z lat 2017-2020, działanie przez trzy lata (2018-2021) bez prezesa, niewykonywanie przez Komisję Rewizyjną statutowych obowiązków tj. przeprowadzania kontroli działalności PZC, a także naruszenie przepisów ustawy o rachunkowości i kodeksu cywilnego przy niezgodnym z przeznaczeniem wydatkowaniu dotacji. Sąd przyznał, że sytuacja ta ma miejsce od wielu lat i nie ma warunków do przywrócenia działalności zgodnej z prawem i statutem.

Postanowienie nie jest prawomocne, Związkowi przysługuje prawo do złożenia wniosku o uzasadnienie, a po jego dostarczeniu do złożenia apelacji.

Zarówno wniosek, złożony 10 października 2019 roku przez ministra sportu i turystyki (funkcję tę pełnił wówczas Witold Bańka), jak i samo postanowienie są bezprecedensowe – to pierwsza taka sprawa dotycząca polskiego związku sportowego. Przypomnijmy, że we wrześniu 2021 roku Polski Związek Curlingu został wykluczony ze Światowej Federacji Curlingu i na tej podstawie skreślony decyzją ministra sportu i turystyki z listy polskich związków sportowych – nieprawomocnie, gdyż złożył skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Ponadto PZC złożył też sprawę przeciwko WCF w Trybunale Arbitrażowym ds. Sportu w Lozannie, która oczekuje na rozpatrzenie.

Obecnie trwają starania środowiska o to, aby polscy curlerzy mogli wystawiać reprezentację na imprezach mistrzowskich. Decyzja ma zapaść podczas wrześniowego kongresu WCF w Lozannie.

UDOSTĘPNIJ
Avatar
Z wykształcenia hungarysta, z pasji dziennikarz i komentator sportowy, członek Klubu Dziennikarzy Sportowych i Międzynarodowego Stowarzyszenia Prasy Sportowej (AIPS), uczestnik Programu dla Młodych Reporterów AIPS, miłośnik sportów olimpijskich, naiwny idealista