W Pucharze Narodów Afryki rozpoczęliśmy fazę pucharową. W pierwszych meczach 1/8 finału pożegnaliśmy się niespodziewanie z Gabonem oraz Nigerią.
Starcie Burkina Faso z Gabonem było naprawdę ekscytujące. Od początku widzieliśmy bardzo wyrównaną walkę, a Burkina Faso miało bardzo dogodną okazję do wyjścia na prowadzenie już w 18. minucie. Zawodnicy prowadzeni przez Kamou Malo otrzymali rzut karny, który jednak zmarnował Bertrand Traore. 10 minut później rehabilitował się on jednak, zdobywając bramkę. Wydawało się, że Burkina Faso wywalczyło dzięki temu awans, aż do ostatniej minuty – Adama Guira zdobył wtedy bramkę samobójczą, doprowadzając do remisu. Jego ekipa zdecydowanie dominowała w dogrywce, ale nie była w stanie wykorzystać przewagi i zapewnić sobie triumfu. Doszło więc do rzutów karnych. Zobaczyliśmy 9 serii „jedenastek”, a w ostatniej z nich Lloyd Palun nie trafił w bramkę, a Ismahila Ouedraogo pokonał bramkarza, dając Burkina Faso awans.
W drugim niedzielnym meczu Tunezja sprawiła niespodziankę, pokonując Nigerię. Pierwsza połowa starcia była bardzo spokojna – nie zobaczyliśmy licznych okazji, ani żadnej bramki. Po przerwie natychmiast zobaczyliśmy natomiast sporo emocji. Po dwóch minutach od gwizdka Tunezja wyszła na prowadzenie dzięki trafieniu Youssefa Msakniego. Kilkanaście minut później sytuacja Nigerii się pogorszyła. Alex Iwobi, który chwilę wcześniej pojawił się na boisku, otrzymał żółtą kartkę, a po analizie VAR sędzia zmienił ją na czerwoną. Z 10-osobym składem rywala Tunezyjczycy byli w stanie się uporać. Przez pół godziny zatrzymali zapędy ofensywne Nigeryjczyków, dzięki czemu zapewnili sobie miejsce w ćwierćfinale.
Już dzisiaj czekają nas kolejne pojedynki w 1/8 Pucharu Narodów Afryki. O 17:00 Gwinea zagra z Gambią, natomiast o 20:00 rozpocznie się mecz Kamerun – Komory. Oba te spotkania będą transmitowane w Radiu GOL.