Letalnica w Planicy to tradycyjne miejsce kończące sezon Pucharu Świata w skokach narciarskich. Wspaniała atmosfera, wakacyjny klimat, słoneczna pogoda i niesamowite loty. To tylko część czynników, które wpływają na specjalność tego miejsca.

Na pożegnania nadszedł czas

Zawody w Planicy zazwyczaj kojarzą się z szczęśliwą rywalizacją, za razem smutną, ponieważ na jakiś czas rozstajemy się ze Skokami Narciarskimi, a niektórzy z zawodników decydują się na sportową emeryturę. W tym roku również będziemy żegnali jednego z najbardziej utytułowanych skoczków narciarskich, jakim jest Peter Prevc, wielokrotny medalista Igrzysk Olimpijskich, Mistrzostw Świata, zwycięzca turnieju czterech skoczni oraz zdobywca wielkiej kryształowej kuli w sezonie 2015/16, który jest uznawany za sezon z największym dominatorem w dziejach. Dla Petera do Planicy przyjechały liczne tłumy nawet wywieszając wielkie bilbordy z napisem „Hvala Peter”. Po niedzielnym konkursie pożegnamy również inną osobowość tym razem medialną, a jest to zasłużony komentator Marek Rudziński, obecnie w Eurosporcie, a wcześniej przez jakiś czas w TVP. 

Historia Pucharu świata w Planicy

Początki konkursów w Planicy sięgają początku 1980 roku, jednak pierwszy konkurs na skoczni do lotów narciarskich odbył się dopiero w 1987 roku, gdy wówczas Piotr Fijas ustanowił rekord świata, skacząc 194 metry. Rekord przetrwał 7 lat. Skocznia kilka razy została poddana modernizacji, a pierwszy poważny remont obiektu odbył się w 2003 roku, gdy wówczas punkt HS wynosił 215 metrów, a skocznia zmieniła nazwę z Velikanka na Letalnica. Później chcąc stworzyć jak największą skocznię świata skocznia ponownie przeszła modernizację tym razem w 2014 roku, wydłużając rozmiar skoczni do 225 metrów i od tego czasu w Planicy możliwe są loty nawet 250 metrowe. Dotychczas w Słoweńskiej stolicy skoków narciarskich odbyło się 99 konkursów, a więc ten jutrzejszy będzie 100 konkursem w Historii Pucharu Świata.

Planica 2005

Rywalizacja w finałowym konkursie pucharu świata 2004/2005 przeszła do historii jako być może najlepszy konkurs w historii Pucharu Świata. Zawody toczyły się skrajnie dobrych warunkach, a sędziowie dosyć łaskawie ustawili belkę startową. Na samym wstępie warto zaznaczyć, że na 61 skoków każdy z nich był lądowany poza punktem konstrukcyjnym, a połowa z nich za rozmiarem skoczni. Prawdziwy fenomen tego konkursu to prawdziwa bitwa na rekordy świata. Wszystko zaczął Bjorn Einer Romoeren, bijąc rekord świata w serii próbnej, skacząc 234 metry. W pierwszej serii zbliżali się do rekordu Janne Ahonen, czy Tommy Ingebrigtsen, natomiast to co działo się w drugiej serii przeszło ludzkie pojęcie. Konkurs stał się wielkim widowiskiem, a wszystko rozpoczął Matti Hautamaki, któy uzyskał 235,5, bijąc rekord świata. Publiczność oszalała, ale to nie koniec, bo za chwilę za belce usiadł Bjorn Einar Romoeren, który poszybował na abstrakcyjne wtedy 239 metrów i ustał „to już prawie na płaskim” jak krzyczał Włodzimierz Szaranowicz. Chwilę później podobnie chciał odpowiedzieć Ingebrigtsen, jednak przewrócił się na 236 metrze. Bezpośrednio po nim na belkę wszedł Janne Ahonen, który minął barierę wyobrażeń i pofrunął aż na 240,5 metra, jednak nie zdołał tego ustać i zeskok opuścił na noszach. Zawody wygrał Romoeren, a po latach te zawody opiewają w znacznie inne około skokowe legedeny. Najlepszy konkurs w historii tej dyscypliny na zawsze zostanie w pamięci kibiców.

Statystyki i rekordy

Najwięcej zwycięstw na Letalnicy odniósł Gregor Schlierenzauer, któremu pięciokrotnie udawała się tak sztuka, a po raz ostatni w 2013 roku. Najbliżej wyrównania osiągnięcia Austriaka był Peter Prevc, który w przeszłości czterokrotnie stawał tu na najwyższym stopniu podium, jednak a propo Słoweńca warto wspomnieć, że aż 11 krotnie meldował się na podium, co jest najlepszym wynikiem w historii. Rekordzistą obiektu jest aktualnie Ryoyu Kobayashi z wynikiem 252 metrów, które osiągnął w 2019 roku. W przeszłości rekord dzierżyli również tacy zawodnicy jak Kamil Stoch, Peter Prevc, czy właśnie wspomniany Bjorn Einar Romoeren.

Polskie wątki

Reprezentanci Polski mają dosyć dobre wspomnienia związane ze skocznią w Planicy dzięki swoim licznym sukcesom, czy rekordom życiowym. Pierwsze sukcesy w Planicy odniósł wspominany już Piotr Fijas, który już w 1979 roku zdobył brązowy medal mistrzostw świata w lotach, a niespełna 10 lat później ustanowił tam rekord świata. Pasmo sukcesów kontynuował również Adam Małysz, który w 2003 roku nawet wyrównał rekord świata, skacząc 225 metrów, a później w 2007 roku odniósł trzy zwycięstwa na zakończenie sezonu, które w ostateczny rozrachunku dały mu kryształową kulę. Adam Małysz też dobrze wspomina Planicę ze względu na swoje zakończenie kariery, gdzie w ostatnim konkursie zajął trzecie miejsce, przegrywając z… Kamilem Stochem. Ten konkurs do dziś jest nazywany historycznym przekazaniem pałeczki. Kamil w późniejszym okresie odnosił jeszcze dwa zwycięstwa w 2018 roku pieczętując już zdobycie kryształowej kuli, a w 2017 roku ustanowił niepobity do dziś rekord polski, skacząc 251,5 metra. Kilka razy na podium stał jeszcze Piotr Żyła, jednak temu nie udało się nigdy tutaj zwyciężyć, za to w 2019 roku ustanowił swój okazały rekord życiowy wynoszący 248 metrów. Drużynowo Reprezentacja Polski trzykrotnie stawała tutaj na podium w 2009, 2017 oraz 2019, gdzie wówczas odnieśli swoje jedyne zwycięstwo w konkursie lotów narciarskich.

Kwalifikację

Dziś w Czwartkowe przedpołudnie odbyły się kwalifikację do jutrzejszego konkursu. Na starcie 60 zawodników z 14 państw. Kwalifikację rozpoczęto z 10 belki startowej, jednak przez całą sesję kwalifikacyjną były spore wahania belką startową. Najważniejsze informację z kwalifikacji to poważny upadek Nousiainena, kolejny awans Noriakiego Kasaiego, odpadnięcie Macieja. Najlepszy z polaków okazał się Piotr Żyła, który zajął 2 miejsce, lądując aż na 241 metrze, co było najdłuższym skokiem. Kwalifikację zwyciężył Ryoyu Kobayashi. Warto również wspomnieć, że Kamil Stoch skacząc 200,5 metra stał się pierwszym skoczkiem w historii, który 250 razy pofrunął za 200 metr. Dzisiejsze skoki zaliczały się również do mini cyklu Planica 7, w którym liderem jest zwycięzca dzisiejszych kwalifikacji Ryoyu Kobayashi.

Program

Piątek:

14:00 – seria próbna

15:00 – konkurs indywidualny

Sobota:

8:00 – seria próbna

9:30 – konkurs drużynowy

Niedziela:

8:30 – seria próbna

9:30 – konkurs indywidualny

Podsumowanie

Puchar Świata w Planicy to zawsze ważny moment dla każdego fana skoków narciarskich ze względu na całą aurę zawodów i rozstanie na jakiś czas. Po ostatnim konkursie zawsze są wręczane nagrody, nagradzające najlepszych w minionym sezonie. W tym roku już wiemy, że Kryształowa Kula zostanie wręczona Stefanowi Kraftowi, a Puchar Narodów Austrii. Do końca pozostanie walka o Planica 7 oraz Puchar Świata w Lotach, jednak on również z dużą dobą prawdopodobieństwa trafi w ręce Stefana Krafta. To ostatni już weekend ze skokami narciarskimi, a więc bawmy się dobrze i wyczekujmy niesamowicie dalekich lotów, słonecznej pogody i…świetnych wyników reprezentantów Polski, co w tym sezonie nie było normą.

UDOSTĘPNIJ
Avatar
Wielki sympatyk sportu w szczególności piłka nożna i skoki narciarskie, młody adept dziennikarstwa, a prywatnie kibic Liverpoolu i Kamila Stocha