W przeciągu ostatnich dwóch dni na niemieckich boiskach rozegrano spotkania 2. rundy DFB Pokal. Tym razem w turnieju zabrakło większych niespodzianek, a w grze o trofeum zostało 16 drużyn.

Wtorkowe mecze bezproblemowym zwycięstwem 4-0 z HSV otworzył RB Leipzig. Dwa gole dla „Byków” w domowym spotkaniu z klubem z 2. Bundesligi zdobył Yussuf Poulsen. Inny zespół z drugiego poziomu rozgrywkowego – 1. FC Nurnberg – pokonał natomiast 1-0 SV Waldhof Mannheim. Ze zbyt dużym oporem nie musiało sobie radzić FC Mainz, ogrywając 3-0 Vfb Lubeck. Eintracht Frankfurt również zdominował rywala z niższej dywizji i pokonał 2-0 Sttutgarter Kickers.

Niełatwy mecz na wyjeździe rozegrał Vfl Wolfsburg, który w Brunszwiku mierzył się z Eintrachtem. Gospodarze byli naprawdę aktywni w ofensywie i oddali aż 22 strzały, jednak to nie wystarczyło. „Wilki” wygrały w końcu 2-1, a trafienie na wagę zwycięstwa zdobył Jakub Kamiński. Vfl Bochum (bez Jacka Góralskiego w składzie) wyeliminowało SV Elversberg po triumfie 1-0, a Hoffenheim pokazało siłę w spotkaniu z Schalke, ogrywając beniaminka Bundesligi 5-1. Pierwszy dzień rywalizacji w 1/32 DFB Pokal zakończył się największą niespodzianką rundy. Darmstadt dzięki wspaniałej postawie całej drużyny zaskoczyło faworyta i wyrzuciło za burtę Borussię Moenchengladbach po triumfie 2-1.

Spotkania we środę dostarczyły więcej „dreszczowców”. W pierwszym z nich doszło do rzutów karnych. Po 120 minutach gry SV Sandhausen remisowało 2-2 z SC Karlsruhe, a sprawa awansu rozstrzygnęła się na rzecz pierwszej z tych drużyn dopiero w ósmej serii strzałów „z wapna”. Jedenastki były też konieczne w starciu Werderu z SC Paderborn. Po dwóch szybko straconych golach, zespół z Bremy odrobił dwie bramki straty dopiero w ostatnich 30 minutach czasu regulaminowego. To wszystko zdało się jednak na nic, bo Leonardo Bittencourt nie wykorzystał swojego rzutu karnego, dając Paderbornowi miejsce w kolejnej fazie rozgrywek.

SC Freiburg czekało w meczu z ST Pauli większe wyzwanie, niż się tego spodziewano. W meczu we Fryburgu doszło do dogrywki, w której gospodarze wywalczyli awans dopiero w 119. minucie po trafieniu Michaela Gregoritscha. Borussia Dortmund mimo niezbyt dobrej gry ograła 2-0 Hannover, a bohaterem meczu został Gregor Kobel, broniący liczne strzały rywali w genialnym stylu. Stuttgart zabawił się z Arminią Bielefeld, ogrywając spadkowicza z zeszłego sezonu 6-0 na własnym boisku. Kolejny sukces w tym sezonie zapisał natomiast Union Berlin. Lider Bundesligi wygrał 2-0 z FC Heidenheim, a fantastyczny występ golem zwieńczył Tymoteusz Puchacz.

Dwóch Polaków błyszczało również w meczu Fortuny Dusseldorf. Dawid Kownacki strzelił gola i zaliczył dwie asysty, a Michał Karbownik dwa razy obsługiwał kolegów ostatnim podaniem. Dzięki temu drużyna „biało-czerwonych” wygrała 3-0 z Jahnem Regensburg. 45 minut zagrał też Robert Gumny. Jego Augsburg fantastycznie wszedł w pojedynek z Bayernem – już w 9 minucie Mads Petersen otworzył wynik, pokonując Svena Ulreicha. „Die Roten” końcowo nie zawiedli jednak, szybko wyrównali a spotkanie zakończyli, wygrywając 5-2.

W kolejnej rundzie DFB Pokal zagra 11 zespołów z 1. Bundesligi (Bayern Munich, Borussia Dortmund, RB Leipzig, Union Berlin, SC Freiburg, Eintracht Frankfurt, TSG Hoffenheim, Mainz 05, VfL Wolfsburg, VfB Stuttgart, VfL Bochum) i 5 z 2. Bundesligi (SV Darmstadt 98, SC Paderborn, 1. FC Nürnberg, Fortuna Düsseldorf, SV Sandhausen). Losowanie 1/16 finału turnieju odbędzie się w najbliższą niedzielę, a mecze zostaną rozegrane 31 stycznia i 1 lutego przyszłego roku.

UDOSTĘPNIJ
Adam Franciszek Wojtowicz
"Bo czasem wygrywasz, a czasem się uczysz"