Francuska Ligue 1 to w tym sezonie prawdziwa gratka dla piłkarskich hipsterów. Rozgrywki, które zazwyczaj zdominowane są przez PSG, tym razem dostarczają niemałych emocji w samym czubie tabeli. Nieco w cieniu walki o mistrzostwo kraju, Marsylia, z Arkiem Milikiem w składzie, nie składa broni w batalii o Ligę Konferencji. Czy OM przybliży się do 5. miejsca po piątkowym spotkaniu z Reims? Zapraszamy na zapowiedź spotkania Marsylczyków z Rémois!

Nowy, wspaniały świat?

Olympique Marsylia to klub zasłużony zarówno na krajowym podwórku, jak i ceniona europejska marka. Mimo to, zwycięzca Ligi Mistrzów z 1993 roku przeżywa obecnie nieco słabsze chwile. Odpadnięcie (w fatalnym stylu) z tegorocznej edycji Champions League pozostawiło niemałą rysę na wizerunku poprzedniego szkoleniowca OM, Andre Villasu-Boasie. Niedługo potem Portugalczyk zrezygnował ze stołka trenera, a w jego miejsce zatrudniono Argentyńczyka Jorge Sampaoliego. Zmieniły się także osoby decyzyjne, a urząd prezydenta objął Hiszpan Pablo Longoria. Czy w klubie z Lazurowego Wybrzeża zaczyna się nowe, lepsze rozdanie? Zweryfikują to najbliższe miesiące, jednak póki co cel jest jeden – zakończyć sezon na 5. miejscu w tabeli.

Ambicje Marsylczyków są zdecydowanie większe niż gra w fazie grupowej Ligi Konferencji, jednak i to wciąż nie jest przesądzone. Przy świetnej formie rywali w postaci Lens oraz Rennes, walka może rozstrzygnąć się na samym finiszu. Do rozegrania pozostało jedynie 5 kolejek, a wszystkie trzy kluby dzielą zaledwie 2 punkty. Może okazać się, że OM zabraknie w kolejnej edycji europejskich pucharów, a przed podopiecznymi Sampaoliego jeszcze chociażby ciężki wyjazd do Saint-Etienne. Przy takich okolicznościach zwycięstwo z 11. w tabeli Reims jest wręcz obowiązkiem.

Przełamać fatalną passę

O ile do postawy Marsylczyków u siebie nie można mieć specjalnych zastrzeżeń, tak bilans meczów na wyjeździe woła o pomstę do nieba. OM zajmuje odległe, 13. miejsce w tabeli, biorąc pod uwagę tylko spotkania poza własnym stadionem. Tak cenionej ekipie, jak ta z południa Francji, nie przystoi zawodzić w pojedynkach na obcym terenie.

W Marsylii wiele obiecują sobie po nowym, zimowym nabytku – Arkadiuszu Miliku. Polak w 10 ligowych spotkaniach póki co 4-krotnie znalazł drogę do siatki rywala i jest wiodącą postacią w układance argentyńskiego szkoleniowca. W połączeniu ze skrzydłowymi: Florianem Thauvinem oraz Dimitrim Payetem, Polak powinien prędzej czy później odnaleźć wspólny język i zacząć „dowozić” solidne liczby w ofensywie.

Na papierze wygląda to bardzo obiecująco, jednak rzeczywistość jest brutalna. W spotkaniu z Reims, OM postara się o pierwsze w tym roku zwycięstwo na wyjeździe. Szokująca statystyka, nieprawdaż? Ostatni raz udało im się wywieźć 3 punkty z boiska rywala 4 grudnia w spotkaniu z Nimes. W międzyczasie przyszedł choćby blamaż z 4-ligowym Canet Roussillon w Pucharze Francji, czy też straty punktów z Angers, Dijon oraz Nantes w Ligue 1.

Znów remis?

Podopieczni Davida Guiona zajmują obecnie 11. lokatę w tabeli, co wydaje się być realnym odzwierciedleniem potencjału drużyny z Alzacji. Szczególnie może rzucać się w oczy duża liczba remisów, aż 14, których ekipa Reims ma najwięcej w lidze. W odróżnieniu do Marsylczyków, Rémois nie zwykli przegrywać w meczach na własnym stadionie. Ostatnia porażka na Stade Auguste-Delaune to listopad poprzedniego roku i 0:1 z Nimes. Reims zatrzymywało u siebie choćby Lyon, Saint Etienne czy Niceę, co wystawia dobrą laurkę francuskiemu trenerowi.


„Biało-czerwoni” nie mają już nic do stracenia w ligowej tabeli. 11. lokata gwarantuje im pewne utrzymanie, a spora strata do TOP7 nie pozwala marzyć już o grze w europejskich pucharach. Wydaje się, że „Remiści”, jak z uwagi na sporą liczbę podziałów punktów można ich nazwać, wyjdą bez kompleksów na piątkowe spotkanie z Marsylią. Kto wie, być może sprawią niespodziankę urywając punkty potentatowi z południa? Bukmacherzy wciąż za faworyta uważają zespół Milika i spółki, płacąc 2 złote za każdą postawioną złotówkę. Reims przedłuży świetną serię w meczach na własnym obiekcie, a może to Marsylia przełamie passę niepowodzeń na wyjazdach i zgarnie cenne 3 „oczka”? Pierwszy gwizdek sędziego Erica Wattelliera już o 21:00!

Spotkanie Reims z Marsylią w Kanale 2 Radia GOL skomentuje dla Państwa Mateusz Stóf. Bądźcie z nami!

Autor: Robert Saganowski

UDOSTĘPNIJ
Radio GOL
Jedyne takie sportowe radio internetowe. RadioGOL.pl jako pierwsze w Polsce oferuje profesjonalną współpracę z klubami sportowymi, dla których prowadzone są regularne relacje NA ŻYWO. Ponadto serwis oferuje artykuły, transmisje, komentarze i analizy profesjonalnych ekspertów, specjalizujących się w szerokim wachlarzu dyscyplin sportowych.