Drugi weekend maja to w służewieckim kalendarzu czas na pierwsze klasyki. Sobotnią Nagrodę Rulera wygrał Clyde, zaś w Nagrodzie Wiosennej najlepsza była Marigold Blossom.

W tym roku stawka pierwszej gonitwy klasycznej na Służewcu liczyła 10 koni – same ogiery. Wśród faworytów do miana najlepszego trzylatka na dystansie 1600 m wymieniano przede wszystkim dwa konie trenowane przez Krzysztofa Ziemiańskiego: niepokonanego do tej pory Shamadrama, zwycięzcę kwietniowej Nagrody Strzegomia, a także Clyde’a – drugiego w Strzegomia, zwycięzcę m.in. Nagrody Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi.

Clyde źle przyjął start, natomiast gonitwę rozprowadzili od pola Maestral i Westminster Grey. Na wejściu na prostą na prowadzenie próbował przejść Espresso, ale Westminster Grey nie zostawił mu miejsca przy kanacie. Otwartą drogę od pola wykorzystał za to Clyde, posłany w galop przez Stefano Murę i na 400 metrów przed celownikiem był już zdecydowanie na czele, a później przewagę tę tylko powiększał – ostatecznie do 4,5 długości przewagi nad Senlisem, triumfatorem Nagrody Mokotowskiej, który dopiero na ostatnich 100 metrach zdołał wyprzedzić Westminster Greya. Na czwartym miejscu finiszował drugi z faworytów, Shamadram. Dzięki zwycięstwu Clyde’a, Nagroda Rulera po trzech latach powróciła do stajni Carramba – w 2020 roku wygrał ją Timemaster, mianowany wówczas także Koniem Roku, pomimo braku sukcesów w Derby i St. Leger.

Najlepsze klacze rocznika 2020 biegły w Nagrodzie Wiosennej. Wśród nich osiągnięciami wyróżniała się Marigold Blossom ze stajni Dozbud 2, która w Nagrodzie Strzegomia przegrała tylko z Shamadramem i Clyde’em. Maciej Jodłowski postanowił jednak nie rywalizować z ogierami, tylko postawił na gonitwę klasyczną klaczy – co okazało się strzałem w dziesiątkę. Tomáš Lukášek już na pierwszych kilkuset metrach wyprowadził ją na czoło liczącej siedem koni stawki i choć na wjeździe na ostatnią prostą byli naciskani przez Gandię i Donnię, to na 500 metrów przed celownikiem walka toczyła się już tylko o drugie miejsce. To zajęła ostatecznie Migliore Speranza – stajenna towarzyszka Marigold Blossom, która pokonała ją w Nagrodzie Efforty pod koniec sezonu 2022. Trzecia do mety dobiegła Donnia.

Ubiegłoroczni triumfatorzy milerskich klasyków również prezentowali się w sobotę na służewieckim torze. Jolly Jumper, który otarł się w minionym sezonie o trójkoronację, przegrywając St. Leger z Night Tornado, wystąpił w Nagrodzie Golejewka – nie odegrał w niej jednak ważnej roli. Na 500 metrów przed celownikiem Anator próbował przejść pomiędzy Petitem i Lady Jaguar, jednak został zablokowany, ale poprawił 100 metrów później i sięgnął po pierwsze zwycięstwo od Nagrody Iwna (Przychówku) 2021.

Z kolei Jenny Of Success pobiegła, po raz pierwszy w tym sezonie, w Nagrodzie Jaroszówki – najkrótszej gonitwie dnia, rozgrywanej na dystansie 1300 m. Z wirażu wybiegała równo z Thibaanem i Quibou, jednak nadrabiała dystans biegnąc polem. Thibaan biegnąc przy kanacie zyskał sporą przewagę, jednak osłabł na furlong przed celownikiem, co wykorzystały goniące go Quibou, Jenny Of Success oraz Emiliano Zapata, a także świetnie finiszujący Blizbor. Ostatecznie wygraną na konto zapisał Quibou, Emiliano Zapata rozpoczął sezon od drugiego miejsca, a Blizbor po piątym miejscu w Handikapie Otwarcia powrócił na podium.

W niedzielę rozegrane zostaną głównie gonitwy grupowe oraz zmagania kłusaków francuskich. Za tydzień głównym punktem programu będą gonitwy imienne koni czystej krwi arabskiej – Nagroda Pamira i Nagroda Bandosa. Za dwa tygodnie natomiast uwaga znów będzie zwrócona na folbluty rocznika derbowego – na 27 maja zaplanowany jest Memoriał Jerzego Jednaszewskiego, należący do bocznej ścieżki do Derby.

korespondencja z Toru Służewiec

 

fot. Wojciech Nowakowski/Radio GOL

UDOSTĘPNIJ
Avatar
Z wykształcenia hungarysta, z pasji dziennikarz i komentator sportowy, członek Klubu Dziennikarzy Sportowych i Międzynarodowego Stowarzyszenia Prasy Sportowej (AIPS), uczestnik Programu dla Młodych Reporterów AIPS, miłośnik sportów olimpijskich, naiwny idealista