Piotr Lisek zaliczył 5,47 i zajął ósme miejsce w mityngu World Indoor Tour w Karlsruhe. Wygrał Francuz Renaud Lavillenie – 5,95. Falstart w finale 60 m ppł zaliczył Damian Czykier, a Artur Noga był szósty – 7,73.

„Dzisiaj przystało mi patrzeć, ale przynajmniej warto było. Renaud Lavillenie – 5,95” – umieścił wpis w relacji na Instagramie Lisek, dołączając do tego filmik, na którym widać, jak były mistrz świata pokonuje wspomnianą wysokość.

Rekordzista Polski miał drobne problemy zdrowotne w okresie przygotowaczym, ale jego forma powinna iść w górę. Kolejny start zaplanowany ma za dwa dni w Duesseldorfie.

Pia Skrzyszowska uzyskała czas 8,15 i była piąta w swoim biegu eliminacyjnym. Do finału się nie dostała.

Czykier zrobił falstart i musiał opuścić bieżnię. Z kolei Noga, która po wielu latach znowu prezentuje wysoki, międzynarodowy poziom, był szósty – 7,73. Wygrał Belocian – 7,49. U kobiet Finka Nooralotta Neziri ustanowiła rekord kraju czasem 7,92.

Startująca po raz pierwszy od trzech lat w zawodach halowych mistrzyni świata na 200 m Dina Asher-Smith nie miała sobie równych na 60 m. Brytyjka wygrała czasem 7,08 i wyrównała rekord życiowy. Początkowo do Niemiec miała przyjechać też Ewa Swoboda, ale polska sprinterka jest nadal na zgrupowaniu w Spale i zmieniła swoje plany. Pierwszy raz na bieżni zaprezentuje się 12 lutego w Łodzi.

W pchnięciu kulą kobiet rekord Portugalii poprawiła wynikiem 19,65 Auriol Dongmo. Urodzona w Kamerunie zawodniczka dopiero drugi sezon reprezentuje swoją nową ojczyznę.

W trójskoku najdalej wylądowała Kubanka Liadagmis Povea – 14,54. A w skoku w dal zwyciężył Kubańczyk Juan Echevarria – 8,18. W biegu na 400 m triumfował reprezentant gospodarzy Marvin Schlegel – 46,61. Na dwa razy dłuższym dystansie dobry czas uzyskał Brytyjczyk Elliot Giles – 1.45,50.

Bardzo zacięta była rywalizacja na 1500 m kobiet. Zwycięsko wyszła z niej Niemka Katharina Trost – 4.12,02. Na rozgrywanym tylko w hali dystansie 3000 m najlepsza była mistrzyni świata na przeszkodach Kenijka Beatrice Chepkoech – 8.41,98. U panów triumfował jej rodak Bethwell Birgen – 7.34,12.

World Athletics Indoor Tour to odpowiednik Diamentowej Ligi rozgrywanej latem na stadionach. Nagrodą za wygranie całego cyklu (jest pięć mityngów) jest czek w wysokości 10 tys dolarów oraz dzika karta na halowe mistrzostwa świata w 2022 roku w Belgradzie. Zwycięstwo w poszczególnym mityngu warte jest 3000 dolarów.

W kalendarzu są jeszcze mityngi we francuskim Lievin (9 lutego), amerykańskim Bostonie (13 lutego), Toruniu (17 lutego) i Madrycie (24 lutego). 

Źródło: PAP

UDOSTĘPNIJ
Kamil Michalec
Interesuje się lekkoatletyką od ósmego roku życia. Biegam od 10 roku życia. Na koncie wiele sukcesów na arenie krajowej. Kocham rywalizację wśród zawodników i fair play na zawodach. Pasjonat Lekkoatletyki do końca życia. Dziennikarz sportowy w tematyce lekkoatletycznej. Pracujący też w radio informacyjnym.