Zwycięzca w 2019 roku biegów w Pradze i Fukuoce, został zawieszony na cztery lata przez Athletics Integrity Unit za nieprawidłowości, jakie wykryto w jego paszporcie biologicznym.

Pierwszy test u Marokańczyka wykonano 9 maja 2019 roku w przeddzień jego zwycięstwa w Pradze. Do 4 listopada 2019 wykonano u niego siedem kolejnych badań, ostatnie na prawie miesiąc przed wygraną 1 grudnia w Fukuoce.

„Z chronologii wydarzeń wynika, że różnice w wartościach PBA (paszportu biologicznego), są na tyle znaczne, iż wskazują na możliwość ujawnienia procederu dopingowego” – ocenił sprawę trybunał dyscyplinarny World Athletics wydając w piątek werdykt.

Kolegium ekspertów, które badało paszport biologiczny zawodnika, stwierdziło, że „bardzo wysokie jest prawdopodobieństwo, że opisane anomalie są wynikiem manipulacji krwią, a dokładniej sztucznego wzrostu masy czerwonych krwinek wiosną 2019 roku”.

Kara to 4 lata zawieszenia Marokańczyka.  Wchodzi ona w życie 10 stycznia 2020 roku. Dazza ma 30 dni na odwołanie się do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu w Lozannie.

Źródło: PAP

UDOSTĘPNIJ
Kamil Michalec
Interesuje się lekkoatletyką od ósmego roku życia. Biegam od 10 roku życia. Na koncie wiele sukcesów na arenie krajowej. Kocham rywalizację wśród zawodników i fair play na zawodach. Pasjonat Lekkoatletyki do końca życia. Dziennikarz sportowy w tematyce lekkoatletycznej. Pracujący też w radio informacyjnym.