Złoty medalista igrzysk olimpijskich w skoku o tyczce Francuz Reanud Lavillenie to największa gwiazda mityngu Poznań Athletics Grand Prix, który w niedzielę rozegrany zostanie w Poznaniu. Sporo emocji powinno towarzyszyć pojedynkom polskich młociarzy.

Już po raz trzeci na poznańskim stadionie rozegrany zostanie mityng lekkoatletyczny z udziałem zagranicznych i polskich gwiazd. Jedną z nich będzie Lavillenie, jeden z najwybitniejszych tyczkarzy w historii, mistrz olimpijski z Londynu i srebrny medalista z Rio de Janeiro. Do ubiegłego roku był posiadaczem absolutnego rekordu w skoku o tyczce (6,16 uzyskane w 2014 podczas halowego mityngu w Doniecku). Będzie on rywalizował m.in. Piotrem Liskiem i Pawłem Wojciechowskim. Obaj Polacy mają wywalczone minimum olimpijskie, ale muszą je potwierdzić obecną formą.

„Paweł miał niedawno kontuzję i teraz będzie miał pierwszą z trzech szans, jakie czekają do w czerwcu na potwierdzenie swojej dyspozycji. Nie ma tu akurat konkretnego kryterium, zawodnik musi pokazać, że jego wyjazd na igrzyska ma sens. Silną konkurencję będziemy mieć też w skoku o tyczce kobiet” – powiedział PAP dyrektor sportowy mityngu Janusz Szydłowski.

Jak dodał, interesująco zapowiadają się pojedynki w rzucie młotem – Paweł Fajdek kontra Wojciech Nowicki oraz Malwina Kopron z Joanną Fiodorow.

„Nowicki z Fajdkiem zmierzą się po raz pierwszy w tym roku na polskiej ziemi. Niedawno obaj rywalizowali w fińskim Turku, wygrał akurat Nowicki, z kolei podczas ubiegłorocznego mityngu w Poznaniu lepszy był Fajdek. U kobiet też jest coraz większa rywalizacji. Do Anity Włodarczyk, Kopron i Fiodorow doszła jeszcze Katarzyna Furmanek, która wprawdzie w Poznaniu nie wystąpi, ale mocno naciska na bardziej doświadczone koleżanki” – wyjaśnił Szydłowski.

O dobry wynik będzie chciała pokusić się Patrycja Wyciszkiewicz-Zawadzka, która wraca do sportu po kontuzji. Z tego też powodu nie wystąpiła w majowych mistrzostwach świata w sztafetach. Wyciszkiewicz-Zawadzka, wicemistrzynie świata w sztafecie z 2019 roku, karierę sportową zaczynała właśnie na stadionie na Golęcinie.

„Myślę, ze Patrycja będzie walczyć o kwalifikację do sztafety, bowiem uzyskanie indywidualnego minimum (51,35 s) może okazać się bardzo trudne. Wiadomo, że chętnych do sztafety jest wiele. Tu w Poznaniu wystąpi też Gosia Hołub-Kowalik, Iga Baumgart-Witan oraz młoda Kornelia Lesiewicz, a więc będziemy mieli też taki przedsmak wewnętrznej rywalizacji” – podkreślił Szydłowski.

Na swoim stadionie startować będzie Adrianna Szóstak w trójskoku. Jej życiówka to 13,96 m, a minimum wynosi 14,32.

„Będzie skakać u siebie w domu, a gdzie nie zrobić takiego wyniku, jak na swoim stadionie” zaznaczył Szydłowski.

Jak dodał, przez sytuację związaną z pandemią proces kwalifikacyjny na igrzyska też trochę się nieco zagmatwał.

„Może zdarzyć się tak, że wynik uzyskany przez zawodnika podczas mistrzostw Europy w Berlinie w 2018 roku może być potraktowany jako minimum i przepustka na igrzyska” – przyznał.

Jak poinformowali organizatorzy, wszystkie bilety (ok. tysiąc sztuk – 25 procent pojemności stadionu) zostały już wyprzedane.

Oficjalne otwarcie imprezy zaplanowano na godz. 16.15.

Link do transmisji: https://m.youtube.com/watch?v=myw6Im2GOOA

Źródło: PAP

UDOSTĘPNIJ
Kamil Michalec
Interesuje się lekkoatletyką od ósmego roku życia. Biegam od 10 roku życia. Na koncie wiele sukcesów na arenie krajowej. Kocham rywalizację wśród zawodników i fair play na zawodach. Pasjonat Lekkoatletyki do końca życia. Dziennikarz sportowy w tematyce lekkoatletycznej. Pracujący też w radio informacyjnym.