W czwartkowym meczu Premier League Tottenham będzie liczył na kolejne zwycięstwo pod wodzą Antonio Conte. Rywale – Brentford – z pewnością tanio jednak skóry nie sprzedadzą.

Tottenham w zeszłym tygodniu zaliczył kompromitującą porażkę, ulegając NK Mura w Lidze Konferencji. W weekend nie udało im się rozegrać meczu z Burnley przez okropne warunki atmosferyczne, więc nieco bardziej wypoczęcia niż rywale podejdą do dzisiejszego meczu. Bardzo potrzebują w nim wygrać, gdyż czołówka zaczyna coraz bardziej uciekać od klubu z Londynu. W tym momencie z dorobkiem  19 „oczek” są na 9. miejscu w tabeli.

Brentford ma jedynie 3 punkty mniej i zajmuje 11 pozycję, więc triumf dziś pozwoliłby „Pszczołom” zrównać się z „Kogutami”. Po weekendowym triumfie nad Evertonem 1-0 zawodnicy dzisiejszych gości podejdą do rywalizacji w dobrych nastrojach i będą próbowali przedłużyć swoją serię bez porażki do trzech spotkań. Nie będzie o to łatwo, gdyż forma drużyny Thomasa Franka w ostatnich miesiącach nie jest topowa, a Tottenham to bardzo trudny rywal. Brentford urywał już jednak w tym sezonie punkty Arsenalowi czy Liverpoolowi, więc potrafią oni zaskoczyć topowego przeciwnika.

Tottenham w przeszłości zdecydowanie  częściej wygrywał z Bretfordem, niż przegrywał. „Koguty” mają na koncie 23 triumfy w tej rywalizacji, przy tylko 6 porażkach oraz 13 remisach. W ostatnim starciu tych drużyn – w styczniu w ramach Carabao Cup – ekipa z Londynu ponownie była lepsza. Tottenham wygrał 2-0 dzięki trafieniom Heunga-Min Sona oraz Moussy Sissoko, a „Pszczoły” kończyły mecz w dziesiątkę po czerwonej kartce dla Joshoui Da Silvy.

Tottenham podejdzie do tego meczu bez Giovaniego Lo Celso oraz Cristiana Romero. Ze strony Brentford zabraknie natomiast Davida Rayi, Kristoffera Ajera oraz Joshoui Da Silvy.

Przewidywane składy:

Tottenham: Lloris – Davies, Dier, Sanchez – Reguilon, Skipp, Hojbjerg, Emerson – Son, Moura – Kane

Brentford: Fernandez – Pinnock, Jansson, Goode – Henry, Janelt, Norgaard, Onyeka, Canos – Wissa, Toney

W weekend oba kluby czekają kolejne starcia w Premier League. Tottenham zagra u siebie z Norwich, a Brentford czeka kolejna wyjazdowa potyczka – tym razem z Leeds United.

Początek czwartkowego spotkania ligi angielskiej o 20:30. Areną tej rywalizacji będzie oczywiście Tottenham Hotspur Stadium, a sędzią Jonathan Moss.

UDOSTĘPNIJ
Adam Franciszek Wojtowicz
"Bo czasem wygrywasz, a czasem się uczysz"