fot. REUTERS / Toby Melville

W czwartek na korcie głównym All England Lawn Tennis and Croquet Club widzowie obejrzeli półfinału Wimbledonu wśród Pań. Z turniejem jeden mecz od starcia o tytuł pożegnały się Tatjana Maria oraz Simona Halep.

Niespodziewany fenomenalny występ Tatjany Marii na tegorocznym Wimbledonie dobiegł końca, ale nie można powiedzieć, że Niemka poddała się w pojedynku z Ons Jabeur bez walki. Starcie rozpoczęło się od wspaniałego gema, w którym po 16 punktach Maria otworzyła wynik meczu. Tunezyjka zdecydowanie nie przestraszyła się jednak rywalki i wygrała seta 6:2. Tatjana odpowiedziała jednak w kolejnej części pojedynku. Przełamała rywalkę już przy jej drugim gemie serwisowym, a następnie wykorzystując aż 17 niewymuszonych błędów rywalki, zapewniła sobie remis 1:1 w całym meczu po triumfie 6:3. Niestety dla Niemki, jedynie na tyle było ją dzisiaj stać. W ostatniej partii Jabeur była bowiem zabójczo skuteczna od samego początku i wygrała 5 gemów z rzędu, przełamując w tym czasie rywalkę dwukrotnie. Maria była w stanie pokonać Tunezyjkę jeszcze raz przy własnym podaniu, ale serwując na mecz, Jabeur przegrała tylko jeden punkt i pewnie awansowała do swojego pierwszego wielkoszlemowego finału.

Po raz pierwszy w tym samym finale zagra także Elena Rybakina, która nigdy wcześniej nie dotrwała jeszcze nawet do drugiego tygodnia szlema. W dzisiejszym półfinale Kazaszka mierzyła się z triumfatorką turnieju z 2019 – Simoną Halep. Ta mecz rozpoczęła słabo, tracąc serwis już przy pierwszej okazji. Rumunka nie miała w pierwszym secie nawet jednego break pointu, a finalnie przegrała go 6:3. Po powrocie na kort na drugą partię coraz wyraźniej widać było, że 30-latkę dopadają nerwy oraz zmęczenie i popełnia coraz więcej błędów. W secie numer dwa Rybakina zyskała aż 6 punktów przez podwójny błąd serwisowy Halep, a dodatkowo Rumunka nieraz uderzała w piłkę z nieodpowiednią siłą, trafiając w aut lub w siatkę. Kibice mimo wszystko mogli cieszyć się pięknym widowiskiem, w którym nie brakowało ciekawych skrótów i imponująco odebranych wolejów. Pojedynek ten trwał końcowo jednak tylko godzinę i 16 minut, ponieważ Rybakina wygrała również drugiego seta 6:3 i pojutrze zawalczy o wielkoszlemowy tytuł z Ons Jabeur.

Jabeur z Rybakiną o zwycięstwo w Wimbledonie zawalczą w sobotę o 15:00. W międzyczasie czekają nas jednak jeszcze półfinały Panów. Już jutro Novak Djokovic zmierzy się w jednym z nich z Cameronem Norrie, a następnie Rafa Nadal zagra z Nickiem Kyrgiosem.

UDOSTĘPNIJ
Adam Franciszek Wojtowicz
"Bo czasem wygrywasz, a czasem się uczysz"