Fantastyczny tenisowy turniej z wieloma zwrotami akcji powoli dobiega końca. Dziś zmagania singlowe zakończyły panie. Ze złota cieszy się reprezentantka Szwajcarii – Belinda Bencić. W międzyczasie Novak Djoković przegrał mecz o brąz w rywalizacji mężczyzn.

Turniej kobiet

Zacznijmy od meczu o trzecie miejsce. W nim zmierzyły się Elina Svitolina i Jelena Rybakina. Ciężko było przewidzieć, która z tenisistek wygra to spotkanie, gdyż obie w tym sezonie przeplatają znakomite mecze słabymi. Dziś zarówno jedna, jak i druga stanęły na wysokości zadania. Pierwszy set padł łupem reprezentantki Kazachstanu, w drugim w walce na żyletki zwyciężyła Svitolina. W trzeciej partii Rybakina prowadziła już 4-1, by przegrać pięć gemów z rzędu i wypuścić brąz z rąk. Tym samym Elina Svitolina zdobyła pierwszy medal dla Ukrainy w tenisie w historii Igrzysk Olimpijskich.

  • Jelena Rybakina (20.) (Kazachstan) 1-2 (6-1, 6-7 (5), 4-6) Elina Svitolina (6.) (Ukraina)

Mecz finałowy stał na poziomie, na jakim powinien stać mecz o złoto. I Bencić, i Vondrousova pokazały, że potrafią grać w tenisa na najwyższym poziomie. Pierwszy set to minimalna wygrana Szwajcarki, drugi to dominacja Czeszki. W trzecim sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie. Raz bliżej zwycięstwa z przewagą przełamania była Vondrousova, a raz Bencić. Ostatecznie lepiej presję wytrzymała Szwajcarka, która wygrała 6-3 i schowała się w rękach, płacząc ze szczęścia.

  • Belinda Bencić (12.) (Szwajcaria) 2-1 (7-5, 2-6, 6-3) Marketa Vondrousova (42.) (Czechy)

Turniej mężczyzn

Mecz o brązowy medal panów miał być „kaszką z mleczkiem” dla Novaka Djokovicia. Nawet mimo porażki z Alexandrem Zverevem w półfinale. Serb jednak znów się nie popisał. Pablo Carreno-Busta był od niego dużo lepszy. Już w pierwszym secie to udowodnił. Drugiego psim swędem ugrał Djoković, ale dopiero w tie-breaku. Trzeci to już pokaz siły Hiszpana i słabości Serba. Nie ma medalu dla Djokera, nie ma Złotego Szlema, na którego tak liczył. Za takie zachowania kibicom może nie być go szkoda:

Ogromne gratulacje natomiast dla Carreno-Busty, który wykazał się kapitalnymi umiejętnościami, a zwłaszcza serwisem i zdobył pierwszy (i jedyny) medal dla Hiszpanii w tenisie na IO w Tokio.

  • Novak Djoković (1.) (Serbia) 1-2 (4-6, 7-6 (6), 3-6) Pablo Carreno-Busta (11.) (Hiszpania)

Deble

Tutaj powinno znaleźć się podsumowanie meczu o trzecie miejsce w mikście, ale ten się nie odbył. Dlaczego? Wycofał się Novak Djoković. Za oficjalny powód podano kontuzję ramienia. Media spekulują, że może chodzić o tragiczną formę Serba w ostatnich dwóch dniach. W tym wszystkim szkoda partnerki mikstowej Novaka – Niny Stojanović, która stała przed życiową szansą na olimpijski krążek.

  • Nina Stojanović/Novak Djoković (Serbia) – Ashleigh Barty/John Peers (Australia) – walkower

Odbył się natomiast mecz o trzecie miejsce w deblu kobiet. Mierzyły się tam pary: rosyjska i brazylijska. Faworytkami były reprezentantki Sbornej, które kilka tygodni temu były w finale Wimbledonu. Przeciwniczki z Brazylii nie dawały jednak za wygraną. Do rozstrzygnięcia potrzebny był super tie-break, w którym to para Laura Pigossi/Luisa Stefani była górą. Medal dla Brazylii w tenisie!

  • Jelena Wiesnina/Weronika Kudiermietowa (Rosja) 1-2 (6-4, 4-6, 9-11) Laura Pigossi/Luisa Stefani (Brazylia)
UDOSTĘPNIJ