Dobiegł końca baseballowy turniej na Igrzyskach w Tokio. Po złoto sięgnęli Japończycy, którzy w finale pokonali Amerykanów. Z brązowym medalem do domu wróci reprezentacja Dominikany.

Dominikanie zdominowali Koreańczyków w meczu o brązowy medal. Popis dali już na początku starcia, świetnie spisując się w ofensywnej połowie i zdobywając 4 punkty. W 2. oraz 4. części gry Koreańczycy odrobili połowę start. Dwa razy punktował bowiem Hyunsoo Kim, dający swojej drużynie nadzieję. Natchnął on kolegów, którzy fantastycznie spisali się w kolejnym inningu, wygrali go 4:1 i wyszli na prowadzenie 6:5 w całym spotkaniu. Azjaci bardzo dzielnie walczyli w obronie, jednak nie wystarczyło to do zatrzymania rywala. Jako że atak Koreańczyków zawodził i nie zdobyli oni już więcej punktów, wygrywając 5:0 w 8. inningu Dominikanie zapewnili sobie medal Igrzysk i z pewnością w dobrych humorach wrócą do domu.

W ostatniej grze Igrzysk ponownie zobaczyliśmy USA mierzące się z Japończykami i ponownie była to niezwykle wyrównana gra. Obie strony zagrały świetny mecz, szczególnie w defensywie, a na grę miotaczy patrzyło się z przyjemnością. Ostatecznie to detale i indywidualności zadecydowały o triumfie Japończyków. Pierwszy popis dał w 3. inningu Munetaka Murakami, który po skierowaniu piłki w środek pola zaliczył „home run” i wyprowadził swoją ekipę na prowadzenie. Mecz rozstrzygnął się w 8. inningu, kiedy Amerykanie popełnili duży błąd. Tetsuto Yamada dobiegł do trzeciej bazy i już się zatrzymał, ale zawodnikowi z USA nie udało się złapać piłki w rękawicę, a Japończyk zdobył koeljny punkt dla swojej reprezentacji. To zupełnie przybiło Amerykanów, którzy zrezygnowani nie byli w stanie odwrócić losów meczu w ostatnim inningu turnieju.

UDOSTĘPNIJ
Adam Franciszek Wojtowicz
"Bo czasem wygrywasz, a czasem się uczysz"