Dla większości sportowców wytrzymałościowych, a szczególnie biegaczy długodystansowych żele energetyczne są doskonale znane. Stosowane szczególnie podczas zawodów mają za zadanie dostarczyć organizmowi dużą ilość energii w krótkim czasie. Wszystko to za sprawą wysokiej zawartości węglowodanów.
Nowością na rynku są hydrożele, które zaczęły cieszyć się ostatnio dużą popularnością. Jest to suplement, który można zaszufladkować między klasycznym żelem energetycznym, a napojem węglowodanowym.
Celem nadrzędnym hydrożelu jest umożliwienie płynniejszego transportu węglowodanów przez żołądek do jelita, gdzie jest w łatwy sposób wchłaniany, a przy okazji powoduje mniej dolegliwości ze strony przewodu pokarmowego niż zwykłe żele energetyczne.
Do tej pory przeprowadzono trzy badania naukowe, które jednak nie potwierdziły większej korzyści w zakresie wydajności zawodnika po spożyciu napoju hydrożelowego. Porównywano omawiany suplement z napojem węglowodanowym bez żelu.
Jeden z produktów jest reklamowany przez rekordzistę świata w maratonie, Eliuda Kipchoge jednak sportowcom pozostaje używanie tych suplementów, które najlepiej działają na ich organizmy, bo naukowo nie potwierdzono lepszych efektów po spożywaniu hydrożeli.
Przemysław Stupnowicz
