Już dziś wieczorem dowiemy się, kto zostanie pierwszym finalistą Pucharu Niemiec. W grze jest jedna drużyna spoza Bundesligi, czyli Hamburger SV. Ich rywalem będzie SV Freiburg, czyli klub walczący o udział w Lidze Mistrzów. Dla jednych to szansa na pierwsze trofeum od 1987 roku zaś dla drugich na pierwszy finał krajowy w historii klubu. Kto dozna zaszczytu gry na Stadionie Olimpijskim w Berlinie?

Hamburger SV

O drużynie gospodarzy długo można by opowiadać. Do sezonu 2017/18 pozostawali jedynym klubem w historii Niemiec, który nigdy nie spadł z Bundesligi. Do tego czasu media dodawały im kolejny przydomek “Dinozaury”, bowiem było to niesamowite osiągnięcie.

Od momentu spadku nie mogą sobie jednak poradzić z powrotem na najwyższy szczebel rozgrywek. Jest to drużyna mocno niestabilna i to na wielu płaszczyznach. Od momentu spadku drużynę przejmowało 6 kolejnych trenerów, zaś w latach 2011-2018 kolejnych 13, więc przez 11 było ich aż 19. 

Do tego dochodzi forma. W tym sezonie trudno będzie o powrót do Bundesligi. Gospodarze tego spotkania do miejsca dającego prawo gry w barażach z 16 drużyną ekstraklasy tracą 5 punktów, zaś do 2 lokaty, która daje bezpośredni awans już 6. 

Sęk w tym, że forma w ostatnim czasie nie zachwyca. Popularni Rothosen zdołali wygrać tylko 2 z 8 poprzednich spotkań jeśli chodzi o rozgrywki ligowe. Konkretniej jednak były to 2 z 3 poprzednich spotkań i oba na własnym terenie. W nich udało się zdobyć jednak aż 7 bramek.

W tej edycji DFB Pokal aż 3 razy Hamburg musiał rozegrać serię rzutów karnych. Za każdym razem jednak podopieczni Horsta Hrubescha wychodzili zwycięsko. W pokonanym polu pozostawili FC Nurnberg, Karlsruher i FC Koln. W regulaminowym czasie potrafili pokonać tylko Eintracht Brunszwik.

W drużynie gospodarzy jest dwóch zawodników nieobecnych. Są to Tim Leibold, jak i Maximilian Rohr. Do składu po zawieszeniu wraca Ludovic Reis, a od początku powinien zagrać też Sonny Kittel, który ostatni mecz ligowy zaczął niespodziewanie z ławki rezerwowych.

Wspomniany Kittel, a także Robert Glatzel to najlepsi strzelcy w 2 Bundeslidze. Pierwszy ma na koncie 8 bramek i 11 asyst, zaś drugi 18 bramek. Najlepszym strzelcem gospodarzy w DFB Pokal jest Glatzel z dorobkiem 4 bramek.

SC Freiburg

Jeśli chodzi o klub z Fryburga, to ci w Bundeslidze występują nieprzerwanie od sezonu 2016/17. Obecny sezon może być najlepszym od 9 lat, kiedy to zajęli 5 miejsce. Historia tego klubu jest dosyć uboga w trofea, ponieważ to dopiero 2 półfinał w ich historii. W sezonie 2012/13 przegrali z VFB Stuttgart. 

Ciekawostką jest tutaj fakt, że największą gwiazdą w historii tego klubu pozostaje były selekcjoner reprezentacji, a więc Joachim Loew. To najlepszy strzelec w historii Freiburga z dorobkiem 83 bramek w Bundeslidze.

W ostatnich latach widać dużo większą stabilność w porównaniu do swojego rywala, zwłaszcza jeśli chodzi o posadę trenera. Christian Streich można powiedzieć, że wychował się na tym stadionie, bowiem karierę trenerską zaczynał tu już w 1995 roku jako trener U19, a pierwszym szkoleniowcem jest nieprzerwanie od 2011 roku. Okres ten poprzedziła 4-letnia funkcja asystenta.

Co do samej formy gości, to ta jest bardzo dobra. Nie przegrali 9 z 10 poprzednich meczów licząc ligę i puchar. Tylko Bayern potrafił pokonać ich w stosunku 4:1. Są na dobrym 5 miejscu, który daje bezpośredni awans do fazy grupowej Ligi Europy, ale po cichu liczą na więcej, bo strata do 4 Bayeru Leverkusen to tylko 1 punkt. Historyczny występ w Lidze Mistrzów jest na wyciągnięcie ręki.

Jeśli chodzi o tę edycję Pucharu Niemiec, to wszystkie spotkania Freiburg rozgrywał jako gość. Dwukrotnie w regulaminowym czasie padał remis, aczkolwiek tylko raz rozstrzygnięcie padło w serii rzutów karnych. Było to przeciwko Osnabruck w 1/16 finału. Poza tym pokonali VFL Bochum, Hoffenheim i Wurzburger Kickers.

Kontuzjowanych jest tylko 2 zawodników. Są nimi Yannik Keitel i Kevin Schade.

Przy ustalaniu składu Christian Streich może mieć pewien ból głowy. Najlepszym strzelcem jest Vincenzo Grifo z dorobkiem 8 bramek, jednak on dodaje sporo asyst, bo konkretnie 6 w lidze. Ostatni mecz to jednak popis duetu Roland Sallai i Jeong Woo-Yeong. Pierwszy zaliczył 2 trafienia, a drugi dwukrotnie asystował przy golach Węgra.

Ostatni mecz 

Ostatni raz oba kluby miały okazję rywalizować ze sobą w sezonie 2017/18. Hamburg wygrał u siebie 1:0 po golu Lewisa Holtby’ego. Był sezon, kiedy gospodarze opuszczali Bundesligę. Freiburg w 2 sezonie po awansie zdobył 16 miejsce z 5 punktami przewagi nad swoim dzisiejszym rywalem.

Przewidywane składy na dzisiejszy półfinał:

Hamburger SV: Daniel Heuer Fernandes – Moritz Heyer, Mario Vusković, Bastian Schonlau, Josha Vagnoman – Jonas Meffert, Ludovic Reis – Bakery Jatta, Sonny Kittel, Faride Alidou – Robert Glatzel

SV Freiburg: Mark Flekken – Lukas Kubler, Philipp Lienhart, Nico Schlotterbeck, Christian Gunter – Maximilian Eggestein, Nicolas Hofler – Roland Sallai, Jeong Woo-Yeong, Vincenzo Grifo – Nils Pettersen

Spotkanie na Volksparkstadion w Hamburgu rozpocznie się o godzinie 20:45. Poprowadzi go Deniz Aytekin.

 

Radek Wolski

UDOSTĘPNIJ
Radio GOL
Jedyne takie sportowe radio internetowe. RadioGOL.pl jako pierwsze w Polsce oferuje profesjonalną współpracę z klubami sportowymi, dla których prowadzone są regularne relacje NA ŻYWO. Ponadto serwis oferuje artykuły, transmisje, komentarze i analizy profesjonalnych ekspertów, specjalizujących się w szerokim wachlarzu dyscyplin sportowych.