W piątek, 24 kwietnia Miedź Legnica na swojej oficjalnej stronie internetowej poinformowała o rozwiązaniu kontraktu za porozumieniem stron z łotewskim napastnikiem, królem strzelców sezonu 2018/2019 – Valērijsem Šabalą.
Šabala profesjonalną karierę rozpoczął w klubie Daugava Ryga, skąd w 2010 roku trafił do drużyny JFK Olimps. W przeszłości 25-latek reprezentował także barwy takich klubów, jak m.in. FK Jablonec, DAC 1904 Dunajská Streda, 1. FK Příbram, Podbeskidzie Bielsko-Biała, czy nieistniejącego już Skonto Ryga. Jako zawodnik tych ostatnich, w 104 oficjalnych występach zdobył 38 goli i zanotował 15 asyst. Z drużyną ze stolicy swojego kraju w 2012 roku sięgnął po Puchar Łotwy.
Największy indywidualny sukces napastnika przypadł jednak na sezon 2018/2019. Zaledwie 12 strzelonych bramek wystarczyło, by sięgnąć po koronę króla strzelców Fortuna 1 Ligi. Tej sztuki 25-latek dokonał jako piłkarz Podbeskidzia Bielsko-Biała. Sumując wszystkie występy Łotysza w barwach Górali, w 63 spotkaniach zdobył on 22 bramki i trzykrotnie asystował przy trafieniach kolegów z drużyny. Sukces sprzed roku zaowocował transferem do Miedzi Legnica.
Przejście łotewskiego napastnika do spadkowicza z Ekstraklasy okazało się jednak kompletnym niewypałem. W początkowej fazie sezonu był podstawowym zawodnikiem Miedzi, jednak z czasem stracił miejsce w wyjściowym składzie i nie godził się z rolą rezerwowego. Niewątpliwie był to kluczowy powód rozwiązania kontraktu za porozumieniem stron.
W 16 ligowych pojedynkach jedynie dwukrotnie wpisywał się na listę strzelców – 18 października w wygranym 4:1 starciu ze Stomilem Olsztyn i nieco ponad miesiąc później – 22 listopada w przegranym 1:3 spotkaniu z Sandecją Nowy Sącz. Do tego jakże skromnego dorobku Šabala dołożył dwie asysty.
W obecnym sezonie w Pucharze Polski zawodnik rozegrał pełne 360 minut w trzech meczach. Złożyły się na nie występy przeciwko Zagłębiu II Lubin, GKS Jastrzębiu i Stomilowi Olsztyn. W każdym z nich rozgrywana była dogrywka, w której Šabala uczestniczył. W starciach z Zagłębiem II Lubin i Stomilem Olsztyn doszło nawet do rzutów karnych, w których Łotysz brał czynny udział. W pierwszym z nich swoją jedenastkę wykorzystał, natomiast w drugim ta sztuka mu się nie udała. Mimo to, po remisie 1:1 w regulaminowym czasie gry, Miedź wygrała w karnych 5:3 i awansowała do ¼ finału Pucharu Polski.
25-latek to także reprezentant swojego kraju. Debiut w drużynie narodowej przypadł na dzień 24 maja 2013 roku w przegranym 1:3 starciu z Katarem. Šabala wybiegł na boisko w podstawowej jedenastce i przebywał na nim do 74 minuty. Pierwszego gola w kadrze strzelił ledwie cztery dni później w meczu przeciwko Turcji, zremisowanym 3:3. Debiutanckie trafienie miało miejsce w 68. minucie. Już 18 minut później zawodnik podwoił swój reprezentacyjny dorobek. Łącznie w reprezentacji Łotwy wystąpił 53 razy i 12-krotnie wpisywał się na listę strzelców.
Warto dodać, że Šabala w przeszłości był już piłkarzem Miedzi Legnica. W rundzie jesiennej sezonu 2015/2016 w 1 Lidze w 9 meczach strzelił trzy bramki i zanotował dwie asysty.
Autor: Bartosz Pająk
