Floyd Mayweather mówi, że w przyszłym roku chce zawalczyć z gwiazdą UFC – Conorem McGregorem w walce pokazowej.


45-letni amerykański pięściarz znokautował Conora McGregora w ostatniej walce w swojej karierze zawodowej w 2017 roku. Po przejściu na emeryturę brał udział w kilku walkach mających charakter pokazowy. Przyznał, że rozmawiał o ponownym pojedynku z gwiazdą UFC. 

– Nie wiemy, jeszcze czy będzie to pokazowa walka, czy prawdziwa walka. Choć wolałbym ten pierwszy scenariusz – powiedział Mayweather w „Daily Mail”. Zasugerował, że areną może być Allegiant Stadium w Las Vegas. – Rozmawiałem już o kwocie, jaką miałbym otrzymać. Musimy zacząć dyskusję od przynajmniej 100 milionów dolarów – dodaje. 

„Pretty Boy” – jak nazywają kibice Amerykanina zakończył zawodową karierę jako niepokonany pięściarz (50-0, 27 KO). W zeszłym roku mogliśmy zobaczyć go w potyczce z czołowym twórcą na platformie YouTube – Loganem Paulem.

Z kolei Conor McGregor po przegranej z Mayweatherem ma wyraźne kłopoty z powrotem do formy sprzed lat, która doprowadziła go do zastania pierwszym podwójnym mistrzem UF. 34-letni Irlandczyk przegrał trzy z ostatnich czterech walk w UFC i obecnie dochodzi do siebie po złamanej nodze, której doznał w przegranej rok temu z Dustinem Poirierem. 25 września zobaczymy Floyda Mayweathera w pokazowej walce z Mikuru Asakurą, która odbędzie się w Japonii. 


Paweł Wątorski 

UDOSTĘPNIJ