Premierowe starcia w PGNiG Superlidze mężczyzn za nami. Swoje spotkania w 1. kolejce wygrały Łomża Industria Kielce, Orlen Wisła Płock i KS Azoty-Puławy. Liderem tabeli została ekipa mistrza Polski.
KPR Gwardia Opole 32:28 MKS Zagłębie Lubin
Nowy sezon PGNiG Superligi mężczyzn otworzyliśmy w Opolu, gdzie zespół KPR Gwardia podejmował MKS Zagłębie Lubin. Spotkanie to – jako jedyne – zostało rozegrane w piątek, 2 września. Inauguracyjne starcie lepiej rozpoczęło się dla gospodarzy, którzy już na początku meczu wyszli na dwubramkowe prowadzenie. Przyjezdni jednak szybko dogonili rywali i po kilku minutach byli już „na plusie” (6:5).
W kolejnych fragmentach pierwszej odsłony domownicy aż trzykrotnie odskakiwali na trzy trafienia przewagi. Mimo to na przerwę zeszli z zaledwie jedną zdobytą bramką więcej (15:14). W drugą część meczu weszli jedno mocno zmotywowani, co skutkowało ich wysokim prowadzeniem 25:16. Końcowy rezultat nie był jednak aż tak imponujący. Drużyna KPR Gwardia wygrała ostatecznie 32:28.
KPR Gwardia Opole: Lellek, Malcher – Sosna 1, Fabianowicz 1, Wojdan 3, Koc, Hryniewicz, Stempin, Widomski 8, Jankowski 6, Kawka, Morawski, Scisłowicz 2, Kucharzyk, Monczka 9.
MKS Zagłębie Lubin: Schodowski, Byczek, Procho – Stankiewicz, Krupa 1, Moryń 1, Hlushak 2, Gębala 3, Michalak 4, Pietruszko 1, Hajnos 4, Bogacz 4, Drozdalski 1, Adamski 1, Iskra 3, Bekisz 3.
Mamy to 🤩 pic.twitter.com/vfGS5HKCJT
— KPR Gwardia Opole (@KPRGwardiaOpole) September 3, 2022
Chrobry Głogów 24:36 Orlen Wisła Płock
Sobotę z PGNiG Superligą mężczyzn otworzyło spotkanie Chrobry Głogów kontra Orlen Wisła Płock. Wicemistrzowie Polski rozpoczęli ten pojedynek bardzo źle – po 7. minutach przegrywali już 1:4. Chwilę później doprowadzili jednak do remisu 4:4. W kolejnych fragmentach mieliśmy wymianę „cios za cios”, która trwała aż do wyniku 9:9. Chrobry zaczął jednak popełniać błędy i do przerwy zrobiło się 9:16.
Tak wysoka przewaga pozwoliła spokojnie kontrolować „Nafciarzom” przebieg sobotniego pojedynku. Pierwsza połowa rozpoczęła się kolejną wymianą „cios za cios”, czego efektem był rezultat 22:14 dla gości. W samej końcówce podopieczni Xaviego Sabaté byli nawet 14 bramek „na plusie” ale nie zdołali utrzymać aż taki imponującej przewagi. Wygrali jednak równie przekonująco 36:24.
Chrobry Głogów: Stachera, Dereviankin – Grabowski 3, Zdobylak 4, Warmijak, Klinger, Kosznik 1, Tilte 2, Orpik 1, Jamioł 2, Dadej 1, Matuszak 2, Otrezov 4, Styrcz, Paterek 2, Skiba 2.
Orlen Wisła Płock: Pilipović, Jastrzębski – Daszek 4, Lučin 5, Piroch 4, Yasuhira 1, Serdio 1, Šušnja, Komarzewski 1, Krajewski 6, Pérez Arce 5, Terzić, Dawydzik 1, Mihić 1, Zhitnikov 3, Kosorotov 4.
Wygrywamy pierwszy mecz w sezonie 2022/2023 🔥 Brawo drużyna 🔝🔵⚪️🔵
— SPR Wisla Plock (@SPRWisla) September 3, 2022
Strzelcy bramek: Krajewski (6), Perez (5), Lućin (5), Daszek (4), Piroch (4), Kosorotov (4), Zhitnikov (3), Serdio (1), Dawydzik (1), Komarzewski (1), Mihić (1), Yasuhira (1) 🤾🏻♂️ pic.twitter.com/oV300gjRcX
Arged KPR Ostrovia Ostrów Wielkopolski 27:26 Sandra SPA Pogoń Szczecin
W sobotnie popołudnie okazję do zaprezentowania się na parkietach PGNiG Superligi mężczyzn miał także beniaminek – Arged KPR Ostrovia Ostrów Wielkopolski. Drużyna z województwa wielkopolskiego ani razu nie dała przyjezdnym wyjść na prowadzenie w pierwszej połowie, sama odskakując rywalom na nawet pięć trafień (9:4, 10:5). Do przerwy (16:15) ich przewaga była jednak nieco skromniejsza.
W drugiej połowie los się odwrócił – goście wyszli na prowadzenie 22:18, a gospodarze przez prawie 20 minut rzucili zaledwie dwie bramki. W odpowiednim momencie się jednak obudzili, doprowadzając do remisu 26:26. Wówczas Maciej Nowakowski poprosił o czas, następnie zdjął bramkarza i zagrał na dwóch kołowych. Jeden z nich, Krzysztof Misiejuk, trafił do bramki szczecinian równo z syreną.
Arged KPR Ostrovia Ostrów Wielkopolski: Krekora, Balcerek – Wadowski 4, Adamski 4, Klopsteg 3, Tomczak 3, Misiejuk 3, Marciniak 3, Gajek 2, Szpera 2, Urbaniak 1, M. Wojciechowski, M. Przybylski, Szych.
Sandra SPA Pogoń Szczecin: Arsenić, Jagodziński, Viunik – Polok 8, Krysiak 4, Krupa 4, Kapela 3, Wrzesiński 2, Krok 2, Zalewski 2, Mitruczuk 1, Nowak, Cherkashchenko, Wiśniewski, Markowski.
8 bramek i tytuł MVP meczu! Jakub Polok @pogonhandball
— PGNIG Superliga (@pgnigsuperliga) September 3, 2022
– partnerem tytułu jest Named Sport pic.twitter.com/s7rHG90RGL
TORUS Wybrzeże Gdańsk 23:22 MMTS Kwidzyn
W przedostatnim sobotnim spotkaniu zespół TORUS Wybrzeże Gdańsk podejmował we własnej hali MMTS Kwidzyn. Przedwczoraj, 3 września, doszło zatem do derbów Pomorza, w których obie ekipy postawiły duży nacisk na grę defensywną. Po ośmiu minutach meczu gospodarze prowadzili tylko 2:0. Z czasem jednak bramki zaczęły padać i do przerwy na tablicy wyników widniał rezultat 13:11.
Na samym początku drugiej odsłony gdańszczanom udało się odskoczyć na trzy trafienia przewagi, ale szczypiorniści z Kwidzyna dwukrotnie odpowiedzieli i zrobiło się 14:13 dla domowników. W kolejnych fragmentach meczu goście dwa razy doprowadzili do remisu (18:18 i 22:22), jednak ani razu w drugiej połowie nie objęli prowadzenia. Wynik spotkania na 23:22 z rzutu karnego ustalił Mateusz Jachlewski.
TORUS Wybrzeże Gdańsk: Poźniak, Wałach – Jachlewski 8, Będzikowski 4, Kosmala 3, Tomczak 2, Papina 2, Davidović 2, Pieczonka 1, Zmavc 1, Milicević, Stępień, Powarzyński.
MMTS Kwidzyn: Dudek, Zakreta – Potoczny 7, Guziewicz 4, Majewski 2, Kornecki 2, Landzwojczak 2, Ekstowicz 1, Peret 1, Jankowski 1, Grzenkowicz 1, Kutyła 1, Kamyszek, Nastaj, Szyszko.
Wygrywamy inaugurację w derbowym meczu z @MMTSKwidzyn 🤾🏻👏🏻
— TORUS Wybrzeże Gdańsk (@sprwybrzeze) September 3, 2022
Były emocje, walka, ambicja, krew i determinacja – brawo drużyna👏🏻🔴⚪️🔵🤾🏻@gdansk @PortGdanskZMPG #Torus @pgnigsuperliga pic.twitter.com/hCISatgpMh
Łomża Industria Kielce 40:28 Piotrkowianin Piotrków Trybunalski
Dziewiętnastokrotni mistrzowie Polski sezon 2022/2023 rozpoczęli od pojedynku w Hali Legionów z Piotrkowianinem Piotrków Trybunalski. Przyjezdni byli w stanie tylko na początku spotkania dotrzymać kroku domownikom – aż do stanu 9:7. W kolejnych fragmentach meczu błyszczeli głównie podopieczni Talanta Dujshebaeva, którzy do szatni zeszli z wysokim prowadzeniem 19:11.
Drugą połowę gospodarze rozpoczęli do trzech trafień i wyniku 22:11. Szczypiorniści z Piotrkowa także odpowiedzieli trzema skutecznymi rzutami i było już 22:14. Od tego momentu gra się nieco wyrównała, a kielczanie nie mogli odskoczyć na więcej niż 10 bramek przewagi. Po raz pierwszy udało im się dopiero przy stanie 31:20. Do końca pojedynku skutecznie pilnowali rezultatu i wygrali przekonująco 40:28.
Łomża Industria Kielce: Kornecki, Wolff – Sánchez-Migallón, Olejniczak, Wiaderny 2, Kounkoud 2, Sićko 4, A. Dujshebaev 4, Tournat 4, Karačić 3, Moryto 7, D. Dujshebaev 3, Thrastarson 2, Remili 2, Domagała, Karalek 7.
Piotrkowianin Piotrków Trybunalski: Kot, Chmurski, Ligarzewski – Surosz 4, Swat 4, Doniecki 3, Pstrąg 3, Szopa 3, Jędraszczyk 3, Pacześny 2, Krajewski 2, Mosiołek 1, Filipowicz 1, Matyjasik 1, Wawrzyniak 1, Pożarek.
Udany start sezonu! ✅#gramyRAZEM #dawajDAWAJ pic.twitter.com/D2uriRNBMW
— Łomża Industria Kielce (@kielcehandball) September 3, 2022
KS Azoty-Puławy 29:24 Energa MKS Kalisz
Jedyne niedzielne starcie zostało rozegrane w Puławach, gdzie miejscowy zespół KS Azoty mierzył się z drużyną Energa MKS Kalisz. Faworytem pojedynku byli gospodarze, którzy musieli sobie jednak radzić bez kontuzjowanych Michała Jureckiego, Tobiasza Górskiego, Mateusza Zembrzyckiego i Vadima Bogdanova. To też sprawiło, że goście do przerwy prowadzili 12:11, co było swego rodzaju sensacją.
W drugiej odsłonie gospodarze pokazali jednak, że nie bez powodu dwa ostatnie sezony kończyli z brązowymi medalami PGNiG Superligi. Kilkukrotnie byli w stanie odskoczyć swoim rywalom nawet na sześć bramek przewagi. Ostatecznie wygrali pięcioma (29:24), co bardzo ucieszyło fanów puławskiego zespołu, którzy końcowe fragmenty meczu oglądali na stojąco, oklaskując i dopingując swoją drużynę.
KS Azoty-Puławy: Borucki, Koshovy – Kowalczyk 6, Valles 5, Jarosiewicz 5, Marciniak 4, Adamski 3, Burzak 3, Zivkovic 2, Przybylski 1, Antolak, Konieczny, Janikowski, Fedeńczak.
Energa MKS Kalisz: Szczecina, Hrdlička – Góralski 9, M. Pilitowski 4, Wróbel 3, K. Pilitkowski 2, Biernacki 2, Krępa 2, Kużdeba 1, Kus 1, Adamczyk, Bekisz, Pedryc, Karpiński.
Pierwszy mecz sezonu i pierwszy komplet punktów 😎
— KS Azoty-Puławy (@AzotyPulawy) September 4, 2022
MVP spotkania: Wojciech Borucki!
Dziękujemy za waszą obecność, wsparcie i głośny doping!@Grupa_Azoty @GA_PULAWY pic.twitter.com/gHxi2rbBuk
Spotkanie Górnik Zabrze – Grupa Azoty Unia Tarnów przełożone
Spotkanie 1. kolejki PGNiG Superligi mężczyzn pomiędzy Górnikiem Zabrze a drużyną Grupa Azoty Unia Tarnów zostało przełożone na 14 września ze względu na rewanżowy mecz gospodarzy ze szwajcarskim GC Amicitia Zürich w ramach pierwszej rundy eliminacji do Ligi Europejskiej, który został rozegrany w niedzielę, 4 września. Zabrzanie przegrali 23:32, zaś w dwumeczu 50:51, i odpadli z rozgrywek.
REVIEW: GC Amicitia Zürich’s stunning comeback against Górnik Zabrze headlined a weekend of crucial second leg matches in qualification round 1 of the #ehfel Men. Read more here 👇https://t.co/stiTK13Dy7
— EHF European League (@ehfel_official) September 4, 2022
Aktualna tabela PGNiG Superligi mężczyzn
Poz. | Zespół | Mecze (Z-ZK-P-PK) | Bilans bramek | Punkty |
1. | Łomża Industria Kielce | 1 (1-0-0-0) | 40:28 | 3 |
2. | Orlen Wisła Płock | 1 (1-0-0-0) | 36:24 | 3 |
3. | KS Azoty-Puławy | 1 (1-0-0-0) | 29:24 | 3 |
4. | KPR Gwardia Opole | 1 (1-0-0-0) | 32:28 | 3 |
5. | Arged KPR Ostrovia Ostrów Wielkopolski | 1 (1-0-0-0) | 27:26 | 3 |
6. | TORUS Wybrzeże Gdańsk | 1 (1-0-0-0) | 23:22 | 3 |
7. | Grupa Azoty Unia Tarnów | 0 (0-0-0-0) | 0:0 | 0 |
8. | Górnik Zabrze | 0 (0-0-0-0) | 0:0 | 0 |
9. | Sandra SPA Pogoń Szczecin | 1 (0-0-1-0) | 26:27 | 0 |
10. | MMTS Kwidzyn | 1 (0-0-1-0) | 22:23 | 0 |
11. | MKS Zagłębie Lubin | 1 (0-0-1-0) | 28:32 | 0 |
12. | Energa MKS Kalisz | 1 (0-0-1-0) | 24:29 | 0 |
13. | Piotrkowianin Piotrków Trybunalski | 1 (0-0-1-0) | 28:40 | 0 |
14. | Chrobry Głogów | 1 (0-0-1-0) | 24:36 | 0 |