Emocji nie zabrakło na arenie pierwszych zmagań igrzysk olimpijskich w Pekinie. W pierwszej sesji turnieju par mieszanych w curlingu doszło do kilku niespodzianek.
Najciekawiej zapowiadał się mecz na torze A, na którym Szwedzi grali z Brytyjczykami. Oskar Eriksson i Almida de Val mylili się na potęgę (skuteczność obojga na poziomie poniżej 60%), a najgorzej o postawie brązowych medalistów ostatnich mistrzostw świata świadczy partia siódma, w której wykorzystując prawo do tzw. power-play (przesunięcie ustawianych na początku enda kamieni ze środka na bok pola gry) przegrali z Jennifer Dodds i Bruce’em Mouatem 0:3. W całym meczu Trzy Korony uległy ekipie szkockiej startującej na igrzyskach pod flagą Zjednoczonego Królestwa 5:9.
Na torze B toczył się bardzo wyrównany pojedynek nacji, które na igrzyska awansowały z grudniowego turnieju kwalifikacyjnego w Leeuwarden. Olimpijski debiutant w curlingu, Australia, dzielnie broniła się przed bardziej doświadczoną ekipą amerykańską, ale pomimo przywileju ostatniego zagrania w ósmym endzie przegrali go 0:1 i cały mecz 5:6.
Do niespodzianki doszło w starciu Norwegów i Czechów. Mecz dwóch małżeństw – Kristin Skaslien i Magnusa Nedregottena oraz Zuzany i Tomáša Paulów – wydawał się przesądzony na korzyść Skandynawów po partii siódmej, którą przejęli za punkt, podwyższając prowadzenie przed ostatnim endem do trzech oczek. W ostatnim zagraniu ósmej partii Skaslien popełniła jednak duży błąd, ułatwiając Czechom wjazd do domu po cztery punkty – zbyt lekkie zagranie Paulovej oznaczało jednak „tylko” trzypunktowe zwycięstwo i dogrywkę. W niej jednak Czesi naprawili swoje błędy z poprzedniej fazy spotkania i broniąc korzystnej sytuacji zwyciężyli cały mecz 7:6.
Tak sam wynik padł w spotkaniu Chińczyków ze Szwajcarami. Fan Suyuan i Ling Zhi nigdy nie grali razem na arenie międzynarodowej, a stojąc naprzeciw wicemistrzów z Pjongczangu, Jenny Perret i Martina Riosa, wydawali się być na przegranej pozycji. Początek meczu przebiegał jednak pod dyktando gospodarzy, którzy prowadzili po trzech endach 3:0. W szóstej partii, stosując power-play Perret i Rios wyszli na prowadzenie 5:4. Mecz zakończył się dogrywką, w której świetnie spisywał się Ling, a ostatni kamień partii wykorzystała Fan, dając gospodarzom upragnione zwycięstwo przy wiwacie miejscowej publiczności.
W pierwszej sesji pauzowali obrońcy tytułu, Kanadyjczycy, a także Włosi. Oni dołączą do gry w nocy ze środy na czwartek o godz. 2:00 polskiego czasu, podczas drugiej sesji zmagań curlingowych na IO w Pekinie. Relacja z tej sesji na kanale 1. Radia Gol.
Autor i foto: Wojciech Nowakowski
