Prezydent Sportingu CP, Frederico Varandas zdradził, że chciałby w przyszłości zmienić nazwę klubowego stadionu na … Estadio Cristiano Ronaldo.
– To pomysł, którego nie odkładamy na półkę. Bylibyśmy dumni z tego, że nazwisko Cristiano Ronaldo – po zakończeniu przez niego kariery zawodniczej – pojawiłoby się w nazwie naszego stadionu. Cristiano jest i zawsze będzie jednym z największych symboli naszego klubu – zdradził Varandas w rozmowie z Tuttosport.
– Już teraz na murach naszej akademii młodzieżowej widnieje napis: „Koncentrując się na pasji, poświęceniu, dyscyplinie, przywództwie i determinacji”, który odnosi się do kariery CR7 – dodał.
Władze portugalskiej drużyny chcą w ten sposób uhonorować Cristiano Ronaldo, który rozpoczął w Sportingu swoją profesjonalną karierę.
CR7 could get a stadium named after him 👀🏟️ pic.twitter.com/sGfgl2WTXL
— B/R Football (@brfootball) October 12, 2019
Popularny „CR7” trafił do akademii „Lwów” w 1997 roku. Już pięć lat później Portugalczyk zadebiutował w seniorskich drużynach, najpierw Sportingu B, a następnie w pierwszym zespole. Łącznie w barwach lizbońskiego klubu Ronaldo wystąpił w 30 spotkaniach.
Zobacz także: Unai Emery może zostać zwolniony z Arsenalu? Dostał od klubu ultimatum