Spotkanie, które niektórzy porównują do finału NFL. Matka wszystkich meczów. Madryt kontra Barcelona. Rywalizacja od lat. Po prostu El Clásico. Dziś na Santiago Bernabeu o 16:15.
Pragmatyczny i spokojny Real
Real Madryt i FC Barcelonę można porównać do dwóch żywiołów: woda i ogień. Real Madryt jako woda to drużyna poukładana i stabilna. Ekipa Carlo Ancelottiego nie zachwyca stylem, zachwyca regularnością. W tym sezonie jeszcze nie przegrali. W lidze zremisowali z Osasuną, a w Champions League ostatnio z Szachtarem. Królewscy potrafią grać w niesamowicie oszczędny sposób, przyspieszają wtedy, kiedy trzeba. Nie mają problemu z oddaniem piłki rywalowi, jak w ostatnim spotkaniu ligowym z Getafe, a i tak są pewni dowiezienia zwycięstwa. Dziś jednak nie będzie już miejsca na oszczędzanie i kalkulacje. Los Blancos muszą rzucić do boju wszystko co najlepsze. Carlo Ancelotti jak przystało na doświadczonego szkoleniowca zachowuje spokój na konferencji prasowej. Przypomina, że: “Oni mocno zaczynają pierwsze połowy, my gramy lepiej w drugich.” jakby przygotowując wszystkich na możliwy scenariusz tego spotkania. Real Madryt jest w tych rozgrywkach bardziej różnorodny niż w poprzednim sezonie. Chwilowa nieobecność Karima Benzemy sprawiła, że inni zawodnicy musieli przejąć ciężar zdobywania bramek. Najlepszym strzelcem w La Liga jest Vinicius – 5 bramek. Po trzy trafienia na swoim koncie mają: Benzema, Rodrygo i Fede Valverde. Jedyne zmartwienie Ancelottiego to niestabilna defensywa, która traciła bramkę w 7/8 poprzednich spotkań ligowych.
👊 ES EL DÍA DEL CLÁSICO.
— Real Madrid C.F. (@realmadrid) October 16, 2022
⏰ 16:15 CEST
✈️ @emirates #ElClásico pic.twitter.com/4WrvxqOh3L
Gorąca i nieprzewidywalna Barca
FC Barcelona to jest w tym sezonie ogień i z tego ognia czasem tworzą się niekontrolowane pożary. Początek sezonu był wyborny, bo Barca zachwycała polotem w ofensywie i nie miała problemów w obronie. Wszystko zawaliło się w momencie przerwy reprezentacyjnej. Z kontuzjami wrócili: Kounde, Araujo, Bellerin. Niedługo później urazu doznał Christensen i to bardzo zdestabilizowało poczynania drużyny Xaviego. Przełożyło się to na niepowodzenie w Lidze Mistrzów, gdzie Barca zdobyła tylko jeden punkt w starciach z Interem Mediolan, praktycznie uniemożliwiając sobie wyjście z grupy. W lidze ostatnie dwa zwycięstwa to wyniki 1:0 (Mallorca, Celta), gdyby nie Ter Stegen to tych zwycięstw mogłoby nie być. Dalej imponujący jest bilans bramkowy Dumy Katalonii 19:1. Jednak Inter pokazał, jak łatwo można zaskoczyć Barcę w aktualnej dyspozycji. Xavi musi zareagować na kryzys w swoim zespole i gra dziś o uspokojenie nastrojów. Ewentualna porażka w El Clásico znacznie zwiększyłaby liczbę kibiców wątpiących w projekt Xaviego. Sam Katalończyk rozumie sytuację mówiąc, że: “Nie będę problemem dla Barçy, jeśli zobaczę, że nie jestem rozwiązaniem”. Dla polskich kibiców to również szczególne El Clásico, bo pierwsze z Robertem Lewandowskim jako piłkarzem Barcy. W Katalonii marzą, aby Polak rozegrał takie spotkanie jak w pamiętnym półfinale Ligi Mistrzów, gdy strzelił Królewskim cztery bramki.
𝗠𝗔𝗗𝗥𝗜𝗗 – 𝗕𝗔𝗥𝗖̧𝗔 🦉 pic.twitter.com/FTBLP2DdA0
— FC Barcelona (@FCBarcelona_es) October 16, 2022
Sytuacja kadrowa
Carlo Ancelotti potwierdził na konferencji prasowej, że wykluczony jest występ Thibout Courtoisa. Za to jest zdolny do gry Antonio Ruediger. Kontuzjowany ciągle pozostaje Dani Ceballos. W drużynie z Katalonii wraca do kadry meczowej Jules Kounde i wydaje się, że od razu powinien wskoczyć do pierwszego składu. Dalej niedostępni są: Bellerin, Christensen, Araujo i Memphis.
Przewidywane składy
Real Madryt: Łunin – Carvajal, Militao, Alaba, Mendy – Modrić, Tchouameni, Kroos – Valverde, Benzema, Vinicius
FC Barcelona: Ter Stegen – Koundé, Piqué, Éric García, Balde – Gavi, Busquets, Pedri – Dembélé, Lewandowski, Raphinha
Gdy Xavi przejął Barcę, ta niedługo później rozbiła Real na Santiago Bernabeu 4:0. Minęło pół roku i Xavi znów potrzebuję takiego zwycięstwa, aby odbudować zaufanie do swojego projektu. Jednak chłodny i pragmatyczny Real planuje zemstę na zimno. Przed nami El Clásico numer 250! El Clásico, którego stawką jest fotel lidera ligi hiszpańskiej. Początek już o 16:15, sędziuje Jose Maria Sanchez Martinez. Zapraszamy na relację do kanału 1 RadioGOL. Tam będą czekali na Państwa Mateusz Orłowski i Jakub Lipiec.